Koniec QE w Eurolandzie w 2018 roku? | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Koniec QE w Eurolandzie w 2018 roku?

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER

We wtorek szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi zaskoczył obserwatorów "jastrzębim" tonem swych wypowiedzi. Mówił o umocnieniu/rozszerzeniu ożywienia gospodarczego i o tym, że siły utrzymujące inflację na niskim poziomie są zjawiskiem przejściowym (czyli - inflacja będzie przyspieszała). Analitycy powszechnie odczytali to jako zapowiedź wycofywania się z ultra luźnej polityki (QE), być może już za pół roku. Gdyby tak miało się stać i gdyby w 2018 roku EBC miał zacząć ograniczać skup obligacji skarbowych i korporacyjnych, jego suma bilansowa przestałaby puchnąć po gwałtownym wzroście trwającym od 2015 roku.

Co prawda wczoraj ECB - być może przestraszony nieco spontaniczną reakcją rynkową (wzrost euro, przecena obligacji) - zabrał się za zaprzeczanie, jakoby słowa Draghiego faktycznie miały tak jastrzębi wydźwięk, ale jedno jest pewne. Po 2,5 roku pompowania miliardów euro na skup obligacji, ich rentowności są na absurdalnie niskich poziomach (choć ostatnio zaczynają nieśmiało rosnąć).

Prędzej czy później ECB będzie pod presją, by wycofać się z polityki, która doprowadziła do tak ekstremalnej sytuacji na rynku obligacji (warto zwrócić uwagę, że w trakcie zakończonego jeszcze w 2014 r. amerykańskiego QE, na którym wzoruje się Draghi, rentowności pozostały dodatnie). Wydaje się, że na dłuższą metę lepiej byłoby, gdyby normalizacja tej eksperymentalnej polityki ruszyła wcześniej, ale postępowała stopniowo, niż gdyby ECB zwlekał do ostatniej chwili, by potem zostać zaskoczony ewentualnym silnym wzrostem inflacji.

tomasz.hondo@quercustfi.pl

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

S&P 500 zakończy ten rok:

Wybory