W tle ostatnich turbulencji rynkowych ukazał się nowy odczyt indeksu wyprzedzającego koniunktury (LEI) Conference Board. Co oznacza dla giełdowego S&P 500?

Wystarczył jeden tydzień, by suma bilansowa Rezerwy Federalnej urosła o prawie 300 mld USD, czyli o tyle ile wcześniej zmalała w ciągu czterech miesięcy QT. Jednorazowy epizod czy trwalszy trend?

Jest jeden ważny pozytywny aspekt ostatniej zawieruchy rynkowej - ceny obligacji i złota nie tylko nie spadły wraz z cenami akcji jak w ubiegłym roku, lecz okazały się wreszcie przeciwwagą.

Dlaczego giełdy przeżyły pokaźne odbicie od dna bessy mimo redukcji bilansu przez Fed i ECB? Bo przeciwwagą było gwałtowne wahnięcie aktywów Banku Japonii. Po rozpoczynającym od kwietnia urzędowanie nowym szefie BoJ Kazuo Uedzie spodziewać się można jednak w obliczu inflacji raczej próby normalizacji bilansu.

Mocne zachowanie kursów krajowych małych spółek i dobry wynik indeksu obligacji silnie kontrastują z wyzerowaniem tegorocznej zwyżki przez indeks rynków wschodzących.

Po tym jak szef Fedu Jerome Powell postraszył szybszymi podwyżkami stóp, jeszcze bardziej pogłębiły się ujemne różnice rentowności między dłuższymi i krótszymi papierami skarbowymi. Inwersja krzywej jest najgłębsza od ... 1981 roku!
Info
Quercus TFI S.A.:
nasza misja ESG
to edukacja ekonomiczna