Jest nowy rekord S&P 500! | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Jest nowy rekord S&P 500!

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER

Nowy rekord wszech czasów na Wall Street to dla optymistów potwierdzenie trwającej hossy i znak, że scenariusz destruktywnej recesji odchodzi w zapomnienie. Pesymiści z kolei przypominają, że na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy radość z nowo zdobytych szczytów była krótkotrwała, a wkrótce potem rozpoczynały się silne korekty spadkowe.

Trudno przesądzić, kto na krótką metę będzie miał rację w tym sporze. My odwołajmy się do analizy fundamentalnej, a konkretnie do naszego modelu, który na podstawie wartości trzech wskaźników wyceny (P/E, P/S, P/BV) szacuje przyszłe długoterminowe stopy zwrotu, a innymi słowy - atrakcyjność akcji z punktu widzenia długoterminowego inwestora (à la Warren Buffett).

Wygląda na to, że po odrobieniu przez S&P 500 ostatnich strat i wzroście wskaźników wyceny długoterminowa atrakcyjność zmalała do relatywnie niskich poziomów. Mniej niż 2% w skali roku - tyle wynosi nasz szacunek średnich rocznych stóp zwrotu na przyszłość (w horyzoncie 10-letnim).

Atrakcyjność amerykańskich akcji nie jest więc oszałamiająca. Dla porównania w dołku panicznej wyprzedaży pod koniec ub.r. nasz szacunek mówił o ok. 6,5% przyszłej stopy zwrotu - i wtedy naprawdę opłacało się akumulować walory z Wall Street.

Z drugiej strony nasze szacunki nie są tragicznie niskie - atrakcyjność potrafiła być przecież dużo gorsza, przykładowo w styczniu 2018, kiedy pod wpływem powszechnych zachwytów nad "globalnym zsynchronizowanym ożywieniem" zeszła kilka punktów procentowych poniżej ówczesnej rentowności obligacji 10-letnich. Teraz atrakcyjność akcji i obligacji jest porównywalna (pominąwszy kwestię zmienności).

Jednocześnie cały czas zwracamy uwagę, że o ile wyceny amerykańskich walorów wydają się mało atrakcyjne, to sytuacja lepiej wygląda na większości innych rynków, zarówno rozwiniętych jak i wschodzących (w tym na GPW) - tutaj nasze szacunki są wyraźnie wyższe (choć za cenę wyższej zmienności).

Reasumując, nowy rekord wszech czasów S&P 500 to bez wątpienia powód do zadowolenia dla posiadaczy amerykańskich akcji. Bardziej dyskusyjne jest to czy jest to dobry moment do kupowania dość drogich walorów na Wall Street.

tomasz.hondo@quercustfi.pl

Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

S&P 500 zakończy ten rok:

Wybory