Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o odradzających się korzyściach z dywersyfikacji portfela, wynikających z tego, że notowania np. akcji i złota zaczęły wreszcie podążać w niezależnych od siebie kierunkach.
Najprostsze podejście do dywersyfikacji polega na utrzymywaniu stałych wag poszczególnych aktywów (czyli np. akcji i złota) w portfelu. Bardziej wyrafinowane podejście to próby określenia momentów, w których opłaca się dokupić lub zredukować któreś z konkurujących ze sobą (lub też raczej uzupełniających się) aktywów.
Przykładem takiego podejścia jest śledzenie wybranych wskaźników analizy technicznej, takich jak popularny oscylator RSI. W przypadku polskich akcji (WIG) wskaźnik ten jeszcze w końcówce stycznia sygnalizował silne wykupienie, co mogło być interpretowane jako zachęta do większej ostrożności (wstrzymania się od zakupów lub nawet pewnej redukcji akcji). Od tego czasu sporo się jednak zmieniło. Na poniedziałkowej sesji RSI "zahaczył" o tzw. strefę wyprzedania (ang. oversold) - po raz pierwszy od jesieni 2022 - co z kolei może stanowić zachętę do przemyślenia akumulacji akcji (z tym zastrzeżeniem, że w przypadku najsilniejszych ruchów spadkowych RSI potrafi zejść jeszcze niżej - za każdym razem spadek zatrzymuje się na nieco innym pułapie).
W pewnym stopniu odbiciem lustrzanym sytuacji z rynku akcji jest rynek złota. W tym przypadku oscylator RSI jeszcze niedawno otarł się o strefę wyprzedania (co mogło zachęcać do rozpoczęcia akumulacji), zaś w ostatnich dniach za sprawą wystrzału notowań złota w pobliże szczytu sprzed roku (ukształtowanego wkrótce po rozpoczęciu rosyjskiej napaści na Ukrainę), RSI znalazł się wysoko w strefie wykupienia. To z kolei może zachęcać do pewnej redukcji tego aktywa w portfelu.
Reasumując, dzięki temu, że notowania np. akcji i złota poruszają się w niezależny od siebie sposób, można próbować wykorzystywać ich wyskoki do odpowiednich przetasowań w portfelu inwestycyjnym. Dojście polskich akcji do strefy wyprzedania może zachęcać do myślenia o ich akumulacji, przy jednoczesnych przemyśleniach na temat redukcji wykupionego złota. Oczywiście niekoniecznie musi tu chodzić o całkowite przebudowanie portfela, lecz raczej o stopniowe dostosowania.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.