Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Pisząc w końcówce września o dynamicznym przyspieszeniu zwyżki przez indeks rynków wschodzących na skutek zapowiedzi stymulacji chińskiej gospodarki, zwracałem uwagę na mogące zaszkodzić na krótką metę bardzo silne techniczne wykupienie. Nieco ponad półtora miesiąca później sytuacja wygląda już zgoła odmiennie. Tamto silne wykupienie, takie jak w okolicy lokalnych górek w I 2023, I 2021 i tuż przed wybuchem pandemii, faktycznie okazało się trafnym sygnałem ostrzegawczym. Indeks MSCI Emerging Markets od ostatniej górki osunął się już prawie o 9 proc., przy okazji niwecząc próby odreagowania na naszej rodzimej giełdzie.
Dobra wiadomość jest taka, że pokazany na powyższym wykresie oscylator RSI jest po czwartkowej sesji już o krok od tzw. strefy wyprzedania. Tak błyskawiczne schłodzenie najbardziej, spośród wszystkich przypadków pokazanych na powyższym wykresie (nie licząc zimnego prysznica po wybuchu pandemii w 2020), przypomina ten ostatni, z początku 2023. Proces schładzania rozbudzonych nadziei wygląda, przynajmniej na razie, niemal identycznie, podobnie zresztą jak proces dochodzenia do tego przegrzania.
Gdyby ta prosta analogia miała być nadal trafną wskazówką, to niebawem schładzanie powinno dobiec końca i nadszedłby czas na ruch w drugą stronę.
Nie wiadomo, czy ten prosty scenariusz się sprawdzi - ryzyko jest takie, że w innych historycznych przypadkach proces schładzania nastrojów bywał dużo głębszy - ale z pewnością przydałby się naszemu rodzimemu rynkowi. WIG20, który na ogół jest wrażliwy na impulsy z emerging markets, znów jest o krok od testowania ważnych technicznych poziomów wsparcia.
Reasumując, zachowanie indeksu rynków wschodzących bywa podchwytliwe. Po euforii z września wywołanej przez zapowiedzi stymulacji chińskiej gospodarki przyszedł czas, dla odmiany, na typowe schłodzenie nastrojów, a miejsce fascynacji Chinami zajęły obawy przed mocnym dolarem i polityką przyszłego prezydenta Trumpa. Podobne zjawisko obserwowaliśmy w pierwszych miesiącach 2023, kiedy po euforycznych oczekiwaniach mocnego ożywienia w Chinach potem emerging markets przeżyły korektę, która na razie wygląda zadziwiająco podobnie do obecnej.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.