ECB w pogoni za Fedem | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

ECB w pogoni za Fedem

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER

Początek lutego będzie stał pod znakiem mocnych akcentów w globalnej polityce monetarnej, od której w styczniu inwestorzy mieli chwilę wytchnienia. Już dziś (w środę) amerykańska Rezerwa Federalna wg oczekiwań rynkowych po raz kolejny podniesie stopę procentową, tym razem o 25 punktów bazowych, do przedziału 4,50-4,75 proc. Dzień później Europejski Bank Centralny wg oczekiwań podniesie stopę refinansową o 50 pb, do 3 proc.

Wzrost stóp po obu stronach oceanu do poziomów niewidzianych od lat 2007-08 przypomina, że globalny "szok monetarny" nie dobiegł jeszcze końca. Ryzyko polega na tym, że historycznie takie skoordynowane serie podwyżek stóp prowadziły w ostatecznym rozrachunku do recesji z prawdziwego zdarzenia, która z kolei zmuszała banki centralne do ... obniżek stóp.

Dlaczego zatem rynki akcji takie jak GPW czy emerging markets od połowy października przeżyły dynamiczne odreagowanie mimo tych ciemniejących chmur na horyzoncie? Najprostszym wytłumaczeniem jest osłabienie dolara względem m.in. euro, będące pochodną nadrabiania zaległości w podwyżkach stóp przez ECB. Zauważmy, że kiedy przez większość ubiegłego roku ECB mocno ociągał się z podwyżkami, zaś Fed już agresywnie podnosił stopy, sprzyjało to umocnieniu USD. Jednak teraz w sytuacji, gdy Fed już znacznie spowolnił tempo podwyżek, zaś ECB ciągle nadrabia zaległości, sprzyja to z kolei osłabieniu USD. Po lutowych ruchach banków centralnych różnica realnych (skorygowanych o bieżącą inflację) stóp procentowych zacznie bardziej zakręcać w dół z poziomów najwyższych od lat.

Wydaje się zatem, że dopóki ECB będzie kreślił swe plany w bardziej jastrzębich barwach niż Fed (a inflacja w strefie euro będzie obniżała się przynajmniej w takim tempie lub szybszym niż w USA), malejąca różnica realnych stóp będzie sprzyjała dalszemu osłabieniu dolara w tym roku. Z kolei ewentualne wyłomy w tym trendzie (np. złagodzenie retoryki przez ECB lub zaostrzenie przez Fed) mogłyby wywołać "kontrofensywę" dolara po ostatniej fali deprecjacji, która oznacza, że pierwszy etap nadrabiania zaległości przez ECB został już wkalkulowany w ceny walut.

Reasumując, kolejne podwyżki stóp po obu stronach oceanu oczekiwane w pierwszych dniach lutego niosą ze sobą zarówno zagrożenia (rosnące ryzyko głębszej recesji po największym od dekad szoku monetarnym), jak i szanse (nadrabianie zaległości przez ECB sprzyja osłabieniu dolara, co już pozwoliło na pokaźny ruch wzrostowy na rynkach wschodzących i GPW).


Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.

tomasz.hondo@qtfi.pl
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

Ile amerykańskich akcji w portfelu na 2025?

Wybory