Obligacje 10-letnie w Japonii powyżej progu 2 proc. - po raz pierwszy od lat 90-tych | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Obligacje 10-letnie w Japonii powyżej progu 2 proc. - po raz pierwszy od lat 90-tych

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Jeszcze więcej przemyśleń: @TomaszHondo

Końcówka roku przynosi ważne doniesienia z japońskiego rynku finansowego:

  • Bank Japonii podniósł stopę procentową do 0,75 proc. - choć to wartość ciągle bardzo niska na tle innych gospodarek, to jednak zarazem najwyższa od ... połowy lat 90-tych;
  • rentowność obligacji 10-letnich znalazła się powyżej progu 2 proc. - najwyżej od 1999 roku.

 

Rys1

 

Jak świat patrzy na te wydarzenia?

Z jednej strony mówi się o naturalnej normalizacji polityki monetarnej. Przez lata Japonia była znana z ultra niskich, a nawet ujemnych stóp procentowych, mających na celu przeciwdziałanie deflacji, związanej m.in. z negatywnymi trendami demograficznymi. Teraz, gdy od kilku lat inflacja jest cały czas wyższa od oficjalnego celu (obecnie 3 proc. r/r), Bank Japonii ma sporo zaległości do nadrobienia. Obecny poziom stóp jest ciągle niski i prawdopodobne są kolejne podwyżki. Bank centralny szacuje tzw. neutralny poziom stopy w przedziale 1,0-2,5 proc.

Również powrót rentowności obligacji powyżej 2 proc. może być odczytywany jako oznaka normalizacji. Przypomnijmy, że w okresie przed pandemią rentowność tych papierów była ujemna, co trudno było uznać za stan normalny.

A czy we wzroście rentowności japońskich obligacji - czyli automatycznie w spadku ich wartości (cen rynkowych) - widać jakieś zagrożenia?

Pozycja finansowa samej Japonii jest o tyle stabilna, że tamtejszy dług jest w posiadaniu przede wszystkim lokalnych podmiotów, w tym samego banku centralnego, który przez lata masowo skupował obligacje. Tzw. zadłużenie zewnętrzne jest na tyle niewielkie, że raczej nie mówi się o ewentualnym kryzysie polegającym na ucieczce inwestorów zagranicznych.

Jeśli już można mówić o czynnikach ryzyka, to mają one bardziej pośredni charakter. Przyglądając się poniższemu wykresowi, trudno oprzeć się wrażeniu, że rosnące rentowności w Japonii wywierają "oddolną" presję na rentowności w innych głównych gospodarkach rozwiniętych. W USA dochodowość 10-latek utrzymuje się powyżej 4 proc., mimo trwających obniżek stóp procentowych, zaś średnia zagregowana rentowność analogicznych papierów w krajach strefy euro najwyraźniej przymierza się do testowania od dołu pułapu 3 proc.

 

Rys2

 

Wraz z podwyżkami stóp w Japonii wiele mówi się na temat likwidacji tzw. carry trade. Rzecz w tym, że przez lata, gdy koszt pieniądza w kraju kwitnącej wiśni był ultra niski, globalni gracze chętnie zaciągali tanie pożyczki w jenie, by potem za pozyskane w ten sposób środki nabywać bardziej rentowne instrumenty w innych krajach, np. w USA (zarówno obligacje, jak i akcje). Wzrost kosztów finansowania może zmuszać do likwidacji tych pozycji - i w ten sposób wywierać pośredni wpływ na globalne rynki.

Można przypuszczać, że to właśnie groźba niekontrolowanego "odwijania" carry trade skłania BoJ do niezwykle ostrożnych podwyżek stóp procentowych. I takiego ostrożnego podejścia można się spodziewać również w przyszłym roku.

Reasumując, wzrost stóp procentowych i przecena japońskiego długu nie pozostaje bez wpływu na globalne rynki, aczkolwiek negatywna presja jest ograniczana przez ostrożne tempo normalizacji kosztów pieniądza przez Bank Japonii.


Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.

tomasz.hondo@qtfi.pl
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

Najwyższą stopę zwrotu w 2026 roku przyniesie:

Wybory