Nowe rekordy podaży pieniądza w USA | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Nowe rekordy podaży pieniądza w USA

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Jeszcze więcej przemyśleń: @TomaszHondo

Tzw. podaż pieniądza (money supply) to ważne pojęcie ekonomiczne, często przywoływane również w kontekście rynków finansowych. Z tego względu warto zwrócić uwagę, że w maju podaż pieniądza w USA, mierzona tzw. agregatem M2 (opis pod wykresem) kontynuowała wspinaczkę na rekordowe poziomy (21,94 bln USD) po tym, jak miesiąc wcześniej pokonała dotychczasowy szczyt z początku 2022 roku.

Rys1

Wg amerykańskiej definicji M2 to w uproszczeniu: M1 (gotówka w obiegu poza systemem bankowym + depozyty na żądanie i inne płynne depozyty) + depozyty terminowe (poniżej 100 tys. USD) + fundusze pieniężne.

Jak interpretować nowe rekordy podaży pieniądza za oceanem (i jak ich nie nadinterpretować)?

Szczególnie w ostatnich latach modne stały się teorie, wg których podaż pieniądza, jako miernik tzw. płynności (liquidity) w systemie finansowym jest silnie powiązana z koniunkturą na rynkach akcji, złota czy kryptowalut. Trzeba przyznać, że wydarzenia ostatnich lat zdają się wpisywać w taki sposób myślenia - gwałtowne przyspieszenie wzrostu zasobu pieniądza po wybuchu pandemii było skorelowane z silną hossą na rynkach, podczas gdy normalizacji M2 w 2022 roku towarzyszyła przecena akcji i krypto.

Z taką bardzo dosłowną interpretacją są jednak pewne problemy. Po pierwsze ruchy cen np. akcji zdawały się we wspomnianym okresie raczej wyprzedzać zmiany trendu w podaży pieniądza, a nie odwrotnie (dołek M2 ukształtował się dopiero rok po rozpoczęciu obecnej fali hossy).

Po drugie, jeśli wziąć pod uwagę dużo dłuższy okres niż ostatnie lata, okaże się, że zależność między bieżącymi wydarzeniami na rynkach, a podażą pieniądza niekoniecznie była aż tak silna. Przykładowo, bessy na giełdach w latach 2008 lub 2000-02 miały miejsce mimo rosnącej płynności. Podaż pieniądza niemal zawsze rośnie - często nawet w okresach bessy czy recesji - a spadki takie jak w 2022 roku, to rzadko spotykany wyjątek od normy.

Rys2

 

Pozostawiając już na boku kwestie zależności między bieżącymi wydarzeniami na rynkach, a M2, skupmy się na długoterminowych zjawiskach, pokazanych na powyższym wykresie.

Po pierwsze widać, że na długą metę zarówno podaż pieniądza, jak i indeks S&P 500, rosną. Wzrost giełdowego indeksu jest na przestrzeni dekad szybszy (a do tego trzeba by dodać jeszcze dywidendy - te nie są uwzględnione w podstawowej, cenowej wersji benchmarku), choć na krótką metę jego zmiany potrafią być dużo gwałtowniejsze, niż wynikałoby z samej podaży pieniądza.

Po drugie, w ślad za wzrostem podaży pieniądza podąża wzrost poziomu cen w gospodarce (inflacja), co jest spójne z tzw. monetarną teorią inflacji. Na szczęście inflacja na długą metę jest wolniejsza niż (a) podaż pieniądza, (b) rynek akcji. 

Reasumując, nowe rekordy podaży pieniądza w USA to sygnał często przytaczany jako pozytywny dla aktywów korzystających z globalnej płynności (akcji, złota, kryptowalut), ale pamiętajmy też, że w długim okresie wzrost podaży pieniądza nie jest - wbrew doświadczeniom ostatnich kilku lat - niczym wyjątkowym i nie jest to "magiczny wskaźnik" gwarantujący hossę. Nowe rekordy przypominają raczej po prostu o tym, że na długą metę opłaca się inwestować, by uniknąć proinflacyjnych skutków niemal nieustannego przyrostu zasobu pieniądza.


Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.

tomasz.hondo@qtfi.pl
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

Najwyższą stopę zwrotu w 2026 roku przyniesie:

Wybory