Niemieckie akcje - wskaźnik P/BV blisko szczytu sprzed dekady | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Niemieckie akcje - wskaźnik P/BV blisko szczytu sprzed dekady

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Jeszcze więcej przemyśleń: @TomaszHondo

Zerknijmy na nowo na sytuację na jakże bliskim nam geograficznie (i handlowo) niemieckim rynku akcji. Zamieszanie związane z groźbami prezydenta Trumpa, ponawianymi od kwietnia, tylko na chwilę zatrzymało indeks DAX na drodze ku nowym rekordom. Inwestorzy liczą m.in. na bardziej stymulacyjną fiskalnie politykę nowego niemieckiego rządu.

Z plusów trzeba też wspomnieć, że wbrew często słyszanym doniesieniom o stagnacji niemieckiej gospodarki, zyski spółek z DAX-a są też w dużym stopniu powiązane raczej z globalną gospodarką - dzięki temu EPS (zysk na akcję) według prognoz analityków zebranych przez Bloomberga ma w tym roku urosnąć o prawie 8 proc., a w 2026 - o 13 proc. Jak pokazuje poniższy wykres, niemieckie "blue chips" na długą metę zwiększają zarobki (choć po drodze zdarzają się niekiedy słabsze okresy).

Rys2

 

Czy jest coś, co mogłoby zaburzać ten optymistyczny obraz sytuacji? Wydaje się, że pewnym problemem jest to, co dzieje się z wycenami niemieckich akcji.

Zerknijmy przykładowo na wskaźnik ceny do wartości księgowej, który w przypadku DAX-a historycznie cechował się wyraźną regularnością (cyklicznością). W trakcie majowej wspinaczki P/BV przekroczył próg 2,0. Tym samym jest już wyżej (przynajmniej w oparciu o dane miesięczne), niż na szczycie koniunktury w grudniu 2021, a zarazem najwyżej od ... dziesięciu lat - na szczycie w marcu 2015 sięgnął 2,07. Warto też odnotować, że niewiele wyżej - na poziomie 2,10 - wskaźnik znalazł się na szczycie hossy w 2007 roku. Dojście do strefy 2,07-2,10 oznaczałoby wzrost DAX-a jeszcze o 3-4 proc.

Obecny poziom wydaje się już zatem dość ryzykowny z historycznego punktu widzenia, choć nie daje przecież pewności, że sporo drożej już być nie może - w końcu w trakcie tzw. bańki internetowej na przełomie wieków P/BV był wyraźnie wyżej (dane Bloomberga sięgają lipca 2001 - wtedy było to 2,22).

Rys1

 

Obraz sytuacji warto uzupełnić o bardziej popularny wskaźnik cena/zysk (bazujący na prognozach analityków na kolejne 12 miesięcy).

Z danych Bloomberga wynika, że podczas gdy w dołku bessy na jesieni 2022 P/E był na jednym z najniższych historycznie poziomów (8,7), to w trakcie maja wspiął się już prawie do 17, co jest wartością najwyższą od 2021 roku. Gdyby pominąć zaburzenia wartości P/E wywołane przez recesje (2020-21 oraz 2009 - wtedy wartości były zawyżone przez przejściowe załamanie prognoz zysków), okazałoby się zaś, że wskaźnik jest ... rekordowo wysoko, przynajmniej w skali ostatnich 19 lat, bo taki okres obejmują dane Bloomberga (można przypuszczać, że na przełomie wieków było drożej).

Rys3

 

Jak to wszystko podsumować? Czyżby na niemieckiej giełdzie było tak dobrze, że ... aż za dobrze? Wyśrubowane na tle ostatnich dwóch dekad wskaźniki wyceny stanowią coraz większy czynnik ryzyka w średnim terminie. Co innego na długą metę - nowe rekordy DAX-a przypominają, że nie tylko amerykańskie akcje mają swoje miejsce w portfelu inwestycyjnym.


Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.

tomasz.hondo@qtfi.pl
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

Najwyższą stopę zwrotu w 2026 roku przyniesie:

Wybory