Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Postanowiliśmy przenieść na rodzimy grunt popularne wśród amerykańskich analityków dane statystyczne dotyczące czasu trwania poszczególnych fal wzrostowych pomiędzy kolejnymi przecenami o określonym zasięgu (ten zasięg bywa ustalany na różnym poziomie, począwszy od 5% - my wybraliśmy okrągłe 10%).
W ostatnich dniach minęło już ponad 200 sesji - czyli ok. 10 miesięcy - od czasu ostatniego spadku WIG-u o co najmniej 10% (który kulminował w październiku 2020).
Tak długiej nieprzerwanej serii zwyżkowej na GPW nie notowaliśmy od stycznia 2018, kiedy dobiegła poprzednia, rekordowa seria trwająca aż 388 sesje.
Przyjrzenie się okresowi od 2000 roku pokazuje, że obecna fala hossy, choć właśnie wyprzedziła jedną z najdłuższych fal z lat 2004-2005, i tak jest dopiero na szóstym miejscu pod względem czasu trwania.
Reasumując, od czasu ostatniej co najmniej 10-proc. przeceny na GPW minęło już ponad 200 sesji (10 miesięcy), ale - abstrahując od wszelkich innych rozważań - trudno to uznać za powód do zmartwienia, skoro historycznie WIG potrafił iść w górę przez jeszcze dłuższy okres.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.
