Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Najnowsze wyniki największej obecnie pod względem kapitalizacji spółki na Wall Street, czyli Nvidii...
... wymagają kilku słów komentarza.
Znajdujący się w centrum boomu na sztuczną inteligencję dostawca m.in. chipów dla centrów danych może pochwalić się nadal dynamicznym wzrostem przychodów i zysków. Sprzedaż sięgnęła w III kwartale (formalnie roku obrachunkowego FY 2025) rekordowego pułapu 35,1 mld dolarów. Firma jednocześnie prognozuje przychody na trwający IV kwartał rzędu 37,5 mld USD.
Jeśli już można się do czegoś "przyczepić" w tych danych, to do obniżającej się dynamiki przychodów. O ile w szczytowym punkcie boomu na AI tempo wzrostu sprzedaży sięgnęło kosmicznego pułapu 265 proc. rok do roku, to w III kwartale obniżyło się do ok. 94 proc., zaś w IV kwartale - przy założeniu że sprawdzi się prognoza spółki - obniży się do ok. 70 proc. To ciągle ciągle liczby, których wiele innych firm może tylko pozazdrościć, ale warto zauważyć, że w poprzednich cyklach (jeszcze przed boomem na AI) obniżanie się dynamiki sprzedaży (wtedy oczywiście z dużo niższych pułapów) było sygnałem wczesnego ostrzegania.
Niewątpliwie przysłowiowa poprzeczka w wynikach Nvidii położona jest coraz wyżej, o czym świadczy również ciągle szczodra giełdowa wycena spółki, bliska 3,6 biliona dolarów. Przy takiej wycenie firma jest wyceniana na prawie 60-krotność zysków za ostatnie cztery kwartały. Z kolei wskaźnik ceny do prognozowanych zysków jest już na bardziej umiarkowanym poziomie ok. 33, ale ta wycena uzależniona jest od utrzymania szybkiego tempa wzrostu zysków.
Reasumując, Nvidia, która w największym stopniu odpowiada za wzrost całego indeksu S&P 500 w ostatnich dwóch latach, cały czas szybko zwiększa przychody i zyski, choć już nie aż tak szybko, jak jeszcze niedawno - te zauważalne oznaki spowalniania dynamiki będą wymagały dalszej obserwacji.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.