Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Regularnie przyglądamy się zyskom oraz prognozom zysków polskich spółek. Podobnie jak inne parametry ekonomiczne i finansowe, również i one podlegają logicznie rozwijającym się cyklom i trendom. Przykładowo dokładnie przed rokiem pisaliśmy, że prognozy EPS (earnings per share, zysku na akcję) wreszcie drgnęły w górę po pandemicznym załamaniu, zaś w kwietniu br. pokazywaliśmy, że z prognoz analityków wynikałoby, że WIG stoi w obliczu gwałtownej poprawy wyników firm. Na tej drodze teraz mamy kolejny kamień milowy - tzw. konsensusowe prognozy EPS na kolejne 12 miesięcy (czerwona linia na poniższym wykresie) właśnie osiągnęły ... rekordowy poziom. Fakt ten dobrze współgra z rekordem samego WIG-u.
Rekordowe prognozy oznaczają, że w górę powinna też iść druga linia na wykresie (niebieska), obrazująca zyski faktycznie zaraportowane przez spółki, które mają ciągle spory dystans do pokonania względem historycznych rekordów.
Warto jeszcze odnotować, że EPS prognozowany na kolejne 12 miesięcy składa się z dwóch komponentów - zysku oczekiwanego w bieżącym roku (obecnie 2021) oraz tego oczekiwanego w kolejnym roku (obecnie 2022). Jeśli rozłożymy EPS na te części pierwsze, to nieco niepokojące może być to, że prognozy na 2022 są ... równe tym na bieżący rok, co oznaczałoby, że wg konsensusu analityków przyszły rok nie przyniesie już żadnej poprawy wyników.
Na szczęście zarówno prognozy na 2021, jak i na 2022 są ostatnio systematycznie rewidowane w górę, tyle że te na bieżący rok są podnoszone szybciej niż na przyszły.
Reasumując, nowe rekordy WIG-u mają potwierdzenie w postaci rekordowych prognoz zysków spółek (EPS). Szacunki zarówno na ten rok, jak i przyszły są regularnie rewidowane w górę.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.