Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
W niedawnej analizie zastanawialiśmy się kiedy potencjalnie mógłby na GPW mieć miejsce kolejny szczyt tzw. cyklu Kitchina przed co najmniej 20-proc. spadkiem WIG-u. W tamte niełatwe rozważania ciekawie wpisuje się najnowszy odczyt monitorowanego przez nas barometru globalnej koniunktury gospodarczej OECD.
Okazja jest o tyle dobra, że wg najnowszego odczytu, dotyczącego marca, Composite Leading Indicator (CLI) znalazł się dokładnie na granicy 100 pkt. Dla porównania przed rokiem był na jednym z najniższych poziomów w historii.
Dobra wiadomość jest taka, że właściwie nigdy wskaźnik OECD nie osiadał na laurach po osiągnięciu pułapu 100 pkt., lecz kontynuował zwyżkę. Cykliczne fale hossy na GPW (jeśli chodzi o WIG) kończyły się nie wcześniej niż po osiągnięciu przez globalny CLI wartości od 100,6 pkt. (2014 rok) aż do 102,4 (2007). Średnio rzez biorąc interesujące nasz szczyty CLI kształtowały się na poziomie 101,4 pkt. Do takich wartości jest jeszcze ciągle daleka droga.
Oczywiście CLI nie jest idealnym wskaźnikiem (jego dużą wadą są częste rewizje sięgające daleko wstecz - widoczne na wykresie wartości mogą się nieco zmieniać), ale warto dodać, że niedawno do niemal identycznych wniosków doszliśmy na podstawie unijnego ESI.
Reasumując, kolejny wskaźnik pokazuje jak ogromny postęp dokonał się względem rozpaczliwej sytuacji sprzed roku, ale jednocześnie ciągle daje nadzieję na to, że potencjał wzrostowy nie został jeszcze w całości wyczerpany.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.
