Goldman Sachs mniej pesymistyczny | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Goldman Sachs mniej pesymistyczny

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER

W połowie maja zwracaliśmy uwagę na powszechną wiarę rynkową w pojawienie się drugiej drastycznej fali spadkowej na giełdach. Wyrazem tej wiary było bardzo niskie tzw. pozycjonowanie inwestorów, a swoistym przypieczętowaniem stała się prognoza wpływowego banku Goldman Sachs, który wróżył spadek S&P 500 o 18%, do ok. 2400 pkt. (w horyzoncie 3-miesięcznym).

Czas na odświeżenie tematu, bo Goldman właśnie ... mocno złagodził swą prognozę spadków w średnim terminie do ... 2750 pkt. To jakieś 10% poniżej poziomu S&P 500 z dnia wydania raportu, a zarazem prawie 15% powyżej wcześniej przewidywanego dołka.

GS niejako przyznaje się, że nie doszacował znaczenia ogromnego wsparcia ze strony polityki monetarnej (QE) i fiskalnej. Wsparcie z tej strony ma ograniczyć potencjalną korektę na Wall Street właśnie do ok. 10%.

Jako pozytywny czynnik bank wskazuje ciągle wspomniane dość niskie pozycjonowanie inwestorów (co ciekawe przy okazji majowej prognozy GS milczał na ten temat). Zdaniem strategów najwięcej miejsca na dokupowanie akcji jest w portfelach inwestorów instytucjonalnych, np. funduszy inwestycyjnych (choć z kolei fundusze hedgingowe są dla odmiany mocno zaangażowane na rynku akcji).

Niemniej dość pokaźna korekta zdaniem GS ciągle jest możliwa w najbliższych miesiącach. Bank wylicza cztery główne czynniki ryzyka:

  • ewentualna druga fala pandemii,
  • oczekiwana stopniowa (a nie natychmiastowa) odbudowa zatrudnienia w firmach, z których wiele jest mocno zadłużonych,
  • konflikt USA-Chiny,
  • niepewność związana z listopadowymi wyborami w USA.

Na koniec roku z kolei S&P 500 ma być zdaniem GS w okolicy 3000 pkt., co by oznaczało, że nie zyska już nic względem obecnego pułapu (choć korekta spadkowa stanowiłaby okazję do zakupów).

Swoją drogą cała ta historia pokazuje jak trudnym zadaniem jest prognozowanie krótkoterminowych ruchów na giełdach i że do rozmaitych (szczególnie tych popularnych) wizji rozwoju wydarzeń warto zawsze podchodzić z pewną dozą ostrożności.


tomasz.hondo@quercustfi.pl

Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.


Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

Ile amerykańskich akcji w portfelu na 2025?

Wybory