"Zdołowane" wyceny na GPW | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

"Zdołowane" wyceny na GPW

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER

To chyba największy paradoks hossy trwającej od 2009 roku. Podczas gdy amerykańskie akcje są drogie (ostatnia korekta niewiele tu na razie zmienia) i oczami wyobraźni nietrudno wyobrazić sobie scenariusz, w którym ulegają radykalnej przecenie, to tymczasem polskie wyceniane pod niektórymi względami jak ... w finałowej fazie bessy.

Świetnie to widać, jeśli spojrzymy na mWIG40, który niegdyś okrzyknęliśmy "królem" polskich indeksów ze względu na to, że jeszcze do niedawna (czyli do początku 2018 r.) dotrzymywał kroku amerykańskiemu S&P 500.

Wg wszelkich miar indeks "średniaków" jest wyceniany mniej więcej tak jak w połowie 2012 roku (kulminacja obaw przed rozpadem strefy euro) lub nawet najniżej od finałowego etapu bessy na początku 2009 roku...

Dobrze znane są przyczyny tego zjawiska (brak świeżego kapitału w sytuacji odpływów z funduszy oraz nadchodzącej likwidacji OFE; być może coś poprawią zakupy PPK), jak i zagrożenia (w negatywnym scenariuszu globalnym zawsze może być też jeszcze taniej...).

Być może na niskie wyceny na GPW warto patrzeć przez pryzmat długoterminowej inwestycji. W pewnym sensie obecna sytuacja jest odwrotnością tej z finałowego etapu hossy w 2007 roku. Wtedy akcje dla odmiany były bardzo drogie, ale mimo to ciągle jeszcze bardziej drożały - w ostatecznym rozrachunku w końcu poziom wycen dał o sobie znać w postaci kiepskich wieloletnich stóp zwrotu. Kto wie czy tym razem nie będzie odwrotnie...

tomasz.hondo@quercustfi.pl

Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

Ile amerykańskich akcji w portfelu na 2025?

Wybory