VIX, czyli indeks strachu (cz. 1) | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

VIX, czyli indeks strachu (cz. 1)

Tomasz Hońdo
Starszy Analityk Quercus TFI S.A.
tomasz.hondo@qtfi.pl

VIX to wskaźnik oczekiwanej przez inwestorów zmienności kursów na Wall Street, bazujący na wycenach opcji. Im wyższe jego wartości, tym większy strach na rynku i tym większe okazje do kupowania przecenionych akcji.

 

Jednym z najciekawszych aspektów miar nastroju na rynkach akcji jest ich urozmaicona konstrukcja. O ile omówiony w pierwszym odcinku naszego cyklu wskaźnik AAII bazuje na opiniach inwestorów wyrażonych w formie ankiet, zaś wskaźnik NAAIM obrazuje udział akcji w aktywnie zarządzacych portfelach, to indykator, którym zajmiemy się w tym odcinku, powstaje w oparciu o obiektywne dane wzięte wprost z rynku.

VIX, to popularny skrót, pod którym kryje się indeks zmienności rynkowej (Market Volatility Index) chicagowskiej giełdy opcji CBOE. Opcja to specyficzny instrument, który umożliwia m.in. grę na zmienność rynkową. Inwestorzy stosujący takie strategie starają się przewidzieć, jak gwałtowne będą wahania kursów. Twórcy wskaźnika VIX, który w obecnej wersji obliczany jest od początku lat 90., postanowili odczytać takie zagregowane oczekiwania inwestorów wyrażone w postaci wycen opcji. VIX mierzy implikowaną zmienność rynku amerykańskich akcji na podstawie notowań opcji na indeks S&P 500. Co istotne, jest to zmienność oczekiwana (w najbliższych 30 dniach). Chodzi nie tyle o kierunek ruchu S&P500, co samą siłę tego ruchu. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że samym VIX można handlować za pomocą instrumentów pochodnych.

No dobrze, ale co to wszystko ma wspólnego z pomiarem nastrojów inwestorów? Historia wskaźnika jest już na tyle długa, że można na jej podstawie zauważyć pewną regułę. Otóż najwyższe wartości VIX zostały zanotowane w okresach panicznej wyprzedaży akcji. Historyczne maksimum (ponad 80 pkt) wskaźnik ustanowił w październiku 2008 r., w samym epicentrum kryzysu finansowego w USA. W tym miejscu docieramy do brakującego elementu układanki, czyli łącznika między poziomem oczekiwanej zmienności, a nastrojami inwestorów. Otóż w okresach gwałtownej wyprzedaży akcji, rośnie popyt na zabezpieczenie się przed gwałtownymi ruchami notowań. Popyt na zabezpieczenie zwiększa z kolei wycenę opcji, a stąd już prosta droga do zwyżki VIX.

Z kolei historycznie bardzo niskie poziomy wskaźnika zanotowane w okresie od jesieni 2005 r. do jesieni 2006 r. towarzyszyły „starzeniu się” hossy, która ostatecznie umarła w II połowie 2007 r. W tym okresie kursy akcji powoli jeszcze rosły, a bieżąca zmienność była stosunkowo niewielka. To sprawiało, że niewielki był popyt na zabezpieczenie się przed gwałtownymi ruchami kursów, tak więc w konsekwencji niski był też poziom VIX.

VIX i S&P500

VIX i S&P500

Już niebawem w kolejnej części naszego cyklu zaprezentujemy dokładne poziomy VIX, których przekroczenie można traktować jako sygnały nadmiernego pesymizmu/optymizmu rynkowego.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

Ile amerykańskich akcji w portfelu na 2025?

Wybory