Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
W ostatnich dniach, jak i od początku roku, szczególnie na plus wyróżnia się wśród głównych indeksów GPW gromadzący średniej wielkości spółki mWIG40. W błyskawicznym tempie odrobił korektę z pierwszej połowy stycznia i w czwartek sięgnął po nowy rekord wszech czasów (a na początku piątkowej sesji po raz pierwszy w historii przekroczył próg 6000 pkt.). Chociaż koszyk benchmarku "średniaków" jest dość mocno rozdrobniony, a na ostatnie sukcesy zapracowało liczne grono spółek, to wśród tych o największych wpływie szczególnie wyróżniły się m.in. Budimex i ING Bank Śląski.
Wielokrotnie na łamach Qnews.pl przewijało się przeświadczenie, że akcje średnich spółek, do spółki z akcjami małych firm (sWIG80) są długoterminowym faworytem na GPW. Odświeżenie poniższego zestawu danych tylko potwierdza to przeświadczenie. Indeks średnich firm jest po styczniu liderem 6- i 12-miesięcznych stóp zwrotu. Liderem jest również, jeśli chodzi o długi, 10-letni horyzont inwestycyjny, z wynikami nawet nieco lepszymi niż konkurencyjny sWIG80 (ten ostatni wygrywa natomiast zwłaszcza, jeśli chodzi o 60-miesięczne rezultaty).
Warto też podkreślić, że o krok od nowego rekordu jest współczynnik tzw. siły relatywnej mWIG40 względem WIG20 (który, jak widać, konsekwentnie przegrywa w powyższym zestawieniu).
Czy w tym optymistycznym krajobrazie można przysłowiowo "przyczepić się" do jakiegoś negatywnego aspektu? Kątem oka przyglądamy się wskaźnikom, które mogłyby przemawiać za tym, że trwająca od jesieni 2022 fala wzrostowa mWIG40 jest już u kresu swych możliwości. Pokazany na poniższym wykresie oscylator techniczny RSI przez ostatnie kilkanaście miesięcy przebył już długą drogę od dołka i w styczniu znalazł się o kroczek od tzw. strefy wykupienia, rozpoczynającej się książkowo na poziomie 70 pkt. (odczyt po styczniu to 68,5). Dobra wiadomość jest jednak taka, że w poprzednich trzech cyklach wzrostowych miesięczny RSI swoje szczyty osiągnął dopiero w przedziale 77,1-78,1 pkt. (średnio 76,8). I nawet po odnotowaniu tych szczytów sam mWIG40 potrafił jeszcze w dwóch przypadkach przez pewien czas kontynuować zwyżkę (tyle że już raczej w pełzającym tempie). Na razie zatem hossa "średniaków" nie osiągnęła jeszcze technicznie ekstremalnego pułapu.
Reasumując, jeden z naszych długoterminowych faworytów na GPW - kojarzony ze średniej wielkości spółkami (chociaż niektóre z nich są w praktyce raczej w lidze dużych firm) mWIG40 - szybko otrząsnął się po nieudanym początku roku i znów bije rekordy.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.