Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Zmaganiom WIG-u w okolicy technicznego poziomu wsparcia, jakim jest lokalny dołek z połowy czerwca, towarzyszy ciekawy sygnał, jeśli chodzi o nastroje rynkowe. W cotygodniowym sondażu Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych (SII) odsetek "niedźwiedzi" (pesymistów, spodziewających się trendu spadkowego na GPW w kolejnych 6 miesiącach) wyraźnie podskoczył, przewyższając odsetek "byków" (optymistów).
Z sytuacją taką mamy do czynienia po raz pierwszy od stycznia br.
Gdyby ograniczyć się wyłącznie do okresu hossy trwającej od jesieni 2022, to omawiany sygnał należałoby traktować jako zachętę do akumulacji nieco tańszych akcji. Takie sygnały pojawiały się bowiem w końcowej fazie korekt spadkowych (wspomniany początek roku, a wcześniej jesień 2023).
Nie zawsze jednak taki sygnał okazuje się równie pozytywny. W trakcie bessy, przykładowo takiej jak w 2022 roku, przewaga "niedźwiedzi" jest niekoniecznie chwilowym epizodem, lecz raczej stanem utrzymującym się nawet przez wiele tygodni. Wtedy również rozmiar tej przewagi staje się znacznie większy niż obecnie.
Warto przy okazji wspomnieć, że sondaż SII jest jednym z komponentów naszego Barometru Nastrojów na GPW. I to właśnie ostatnie silne ruchy w tym sondażu sprawiły, że Barometr po raz pierwszy od jesieni ub.r. znalazł się na koniec ubiegłego tygodnia poniżej zera (poziomu neutralnego). Oznacza to, że nastroje już się w pewnym stopniu schłodziły w porównaniu z sytuacją sprzed kilku miesięcy (to dobrze z kontrariańskiego punktu widzenia), ale nie schłodziły się jeszcze w stopniu bardzo silnym.
Reasumując, przewaga niedźwiedzi w sondażu SII może być z historycznego punktu widzenia jakimś argumentem za choćby ostrożnym dodaniem akcji do portfela, szczególnie jeśli wierzymy, że hossa trwająca od ponad 20 miesięcy jeszcze się nie skończyła (bo w trakcie bessy przewaga niedźwiedzi potrafi być o wiele większa).
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.