Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Największe pozytywne zaskoczenia tego roku to nie tylko dynamiczna poprawa koniunktury na rynkach akcji, ale też dużo lepsza od wcześniejszych oczekiwań kondycja kluczowej, amerykańskiej gospodarki, która - przynajmniej na razie - dzielnie wytrzymuje presję coraz wyższych stóp procentowych. Głośnym echem odbiły się najnowsze szacunki tempa wzrostu PKB w USA. Wg modelu oddziału Fedu z Atlanty (tzw. GDPNow), tempo to, w trwającym III kwartale, szacowane jest obecnie na +5,9 proc. w ujęciu zannualizowanym.
Pamiętajmy przy tym, że taki sposób prezentacji danych w USA nie jest bezpośrednio porównywalny ze standardowo stosowanym na Starym Kontynencie ujęciem rok do roku, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Jeśli przetłumaczymy amerykańskie dane na ujęcie rok do roku, to okaże się, że szacowane wstępnie tempo wzrostu w trwającym III kwartale podniosło się do +3,1 proc. r/r z +2,5 proc. r/r w II kwartale (za który opublikowano właśnie najświeższe wyliczenia).
Widać, że trwający III kwartał to już trzeci kolejny kwartał pod znakiem odbicia dynamiki PKB od dołka odnotowanego w IV kw. 2022 (+0,9 proc. r/r). To ożywienie bez wątpienia cieszy i stanowi miłą niespodziankę, ale zwróćmy też uwagę, że trajektoria PKB jest relatywnie płaska.
Reasumując, amerykańska gospodarka pozytywnie zaskakuje w tym roku. Na razie nie widać wcale recesji, która tak obawiano się wcześniej. Intuicyjnie wydaje się, że po tak agresywnych podwyżkach stóp procentowych gospodarka w końcu powinna ugiąć się pod presją, ale najwyraźniej na zmaterializowanie się tego scenariusza trzeba jeszcze poczekać.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.