Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Kolejny krok w ramach trendu dezinflacji (obniżania się inflacji). Wskaźnik CPI w USA obniżył się w marcu do 5 proc. rok do roku, co jest tempem najniższym od maja 2021. Ciekawostką jest fakt, że główny wskaźnik inflacji zrównał się ze stopą procentową Fedu, która w marcu została podniesiona do 4,75-5,0 proc.
Cieniem na najnowszych danych kładzie się jednak inflacja bazowa (po wyłączeniu cen paliw i żywności), która okazuje się bardziej uporczywa (w marcu 5,6 proc. r/r) i może stanowić dla Fedu argument przeciwko rezygnacji z kolejnej podwyżki stóp na posiedzeniu 2-3 maja. W każdym razie moment zakończenia serii podwyżek zbliża się.
Dalszy spadek inflacji to dobra wiadomość zarówno dla obligacji, jak i (warunkowo) akcji. Odświeżenie naszego wykresu pokazującego uśrednioną historyczną ścieżkę S&P 500 po odnotowaniu szczytu inflacji pokazuje, że indeks obecnie cały czas mniej więcej zachowuje się zgodnie z tym wzorcem z przeszłości. Pozytywny wpływ dezinflacji to być może najważniejszy fundamentalny argument byków w tym roku, będący przeciwwagą dla niedźwiedziego argumentu w postaci wysokiego ryzyka recesji.
Reasumując, dobrze że inflacja w USA wykonała kolejny kroczek w dół. Niedosyt pozostawia inflacja bazowa, która nie chce póki co tak szybko się obniżać.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.