Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Podsumujmy, na razie w dużym skrócie, rok 2024.
Dla akcji amerykańskich był to drugi z rzędu niezwykle udany rok. Indeks S&P 500 urósł o 23,3 proc., zaś po dodaniu dywidend całkowita stopa zwrotu (Total Return) wyniosła 25,0 proc. To wynik niemal dorównujący temu z 2023.
Warto jednocześnie pamiętać, że po dwóch latach z wynikami zdecydowanie powyżej długoterminowej średniej (11,9 proc. za ostatnie 20 lat) rośnie ryzyko, że kolejny rok będzie już wyraźnie słabszy. Oczywiście nie ma gwarancji, że tak się stanie - przecież potrafiły zdarzać się serie trzech lat z ponadnormatywnymi stopami zwrotu.

Jakże odmiennie na kartach historii zapisał się 2024 rok w przypadku polskich akcji. WIG ostatecznie zyskał skromne 1,4 proc., "lądując" z kolei wyraźnie poniżej długoterminowej normy (8,5 proc. za 20 lat). Trzeba też jednak przyznać, że z kolei w 2023 roku krajowy indeks urósł zdecydowanie powyżej owej normy.
Jakie scenariusze na 2025? Chciałoby się wierzyć, że po relatywnie słabym roku, szczególnie na tle Wall Street, kolejny przyniesie nadrabianie zaległości - i za takim scenariuszem są argumenty (np. dyskonto w wycenach). Sęk w tym, że zdarzało się już, że po odnotowaniu niemal zerowego rocznego wyniku kolejny rok, zamiast poprawy, przynosił ujemny rezultat (np. 2020, 2015) - oby nie okazał się to trafny prognostyk na 2025.

Przejdźmy do obligacji. Indeks grupujący najważniejszy segment hurtowych obligacji skarbowych, czyli TBSP (gromadzi papiery o stałym i zerowym oprocentowaniu), urósł w ub.r. o 3,3 proc. To rezultat pozostawiający spory niedosyt po spektakularnym odrabianiu strat w 2023 i jednocześnie nieco poniżej długoterminowej średniej.
Oczywiście tego wyniku nie należy utożsamiać z całym polskim rynkiem obligacji, który jest zdecydowanie bardziej urozmaicony. Przykładowo, konkurencyjny indeks obligacji zmiennoprocentowych (BWZ) dał zarobić bardzo przyzwoite 6,87 proc.

Rok 2024 okazał się niezwykle udany dla notowań złota. Zwyżka (dolarowych) notowań o 27,2 proc. okazała się najwyższa od 14 lat.
Po dwóch latach zdecydowanie powyżej długoterminowej normy również tutaj należy liczyć się z ryzykiem, że kolejny rok będzie już sporo poniżej tej normy, choć nie jest to przecież scenariusz gwarantowany - zdarzały się dłuższe serie mocnych stóp zwrotu (ostatnio 2005-2007).

Reasumując, rok 2024 nie był jednoznaczny, jeśli chodzi o stopy zwrotu na rynkach, ale przeważyły pozytywy. Po dwóch zdecydowanie ponadnormatywnych latach na Wall Street i na rynku złota trzeba liczyć się z ryzykiem (ale nie gwarancją!), że kolejny rok będzie z kolei poniżej owej normy (choć niekoniecznie na minusach).
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.