Cztery okazje na grudzień | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Cztery okazje na grudzień

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER

Zwykle o tej porze roku rozpoczynają się rozważania pt. "czy będzie rajd Św. Mikołaja i czy będzie efekt stycznia na giełdach"? Trudno powiedzieć (historia też nie daje jednoznacznych wskazówek), ale nie oznacza to, że nie można się w żaden sposób przygotować na nadejście grudnia. Okres ten warto być może raczej przemyśleć pod kątem ewentualnych okazji do zakupów bądź redukcji poszczególnych aktywów w zdywersyfikowanym portfelu. Od takich potencjalnych okazji aż się roi na horyzoncie. Weźmy np. notowania eurodolara, które ostatnio testują kluczowe wsparcie. Jeśli wsparcie zadziała i dojdzie do mocnego odbicia (jakiś powód zawsze może się znaleźć), to pogrąży to prawdopodobnie ceny niemieckich akcji, bo umocnienie euro byłoby niekorzystne dla tamtejszych eksporterów. Ostatnio DAX tkwi w konsolidacji i aż prosi się tu o jakieś rozstrzygnięcie. Po wybiciu dołem i potencjalnym mocnym ruchu w dół pojawiłaby się kontrariańska okazja do zakupów. A co jeśli dojdzie do odwrotnego scenariusza (czyli euro przebija wsparcie, DAX szybuje w górę)? Wówczas pojawiałby się okazja do częściowej realizacji zysków z niemieckich akcji (o ile są już obecne w portfelu).

Z kolei w przypadku amerykańskich akcji impulsem do działania mogą być odczyty sprawdzonych wskaźników nastrojów. Wspominany już w naszych analizach "Fear & Greed Index" CNN pokazuje obecnie stan umiarkowanej "chciwości" (z czym skorelowane są niskie wartości znanego "indeksu strachu", czyli wskaźnika VIX). Jeśli wejdzie w strefę "skrajnej chciwości" (co byłoby prawdopodobne w przypadku rajdu Św. Mikołaja), będzie to okazja do redukcji. Gdyby zaś ku zaskoczeniu zanurkował do strefy "skrajnego strachu", byłby to kontrariański sygnał do kupowania.

A co ze złotem? Ewentualne pogłębienie korekty spadkowej trwającej już od sierpnia (w razie dalszego umocnienia dolara) byłoby okazją do zakupów, zwłaszcza gdyby dalszej redukcji uległa liczba długich pozycji typu spekulacyjnego na rynku kontraktów terminowych.

Idąc dalej tym tropem można też czyhać na ewentualne wznowienie zwyżki rentowności obligacji skarbowych (poziom 4% byłby już dość łakomym kąskiem).

Reasumując, inwestowanie to niekoniecznie przewidywanie przyszłości (lub "wróżenie z fusów"). Inwestowanie może też polegać na cierpliwym czekaniu na okazje do zakupów lub redukcji poszczególnych aktywów. Rynki w ostatnich latach są niezwykle zmienne, co poszukiwaniu takich okazji tylko sprzyja.

tomasz.hondo@quercustfi.pl


Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

Najwyższą stopę zwrotu w 2026 roku przyniesie:

Wybory