Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Ledwie zdążyliśmy napisać o wycenach akcji na rynkach wschodzących i o tym, że na dłuższą metę rodzimy WIG jest kopią inwestycji na emerging markets, a właśnie pojawił się nowy raport banku J.P.Morgan dotyczący tej grupy rynków. Trzeba przyznać, że stratedzy JPM mieli dużo racji jeśli chodzi o emerging markets na przestrzeni ostatnich lat. Przed rokiem byli - trafnie - dość sceptycznie nastawieni, by we wrześniu zmienić nastawienie na pozytywne ("przeważaj"). Wkrótce potem, w październiku indeks MSCI EM ustanowił dołek i jest już ponad 10% powyżej niego.
JPM w najnowszym raporcie radzi nie tylko trzymać akcje z EM, ale nawet je ciągle dodawać. Spodziewa się dobrego roku. Dlaczego? Oto tok rozumowania:
- W ubiegłym roku akcjom na rynkach wschodzących zaszkodziły rozbieżności (decoupling) we wzroście gospodarczym na świecie - relatywnie mocna kondycja gospodarki USA skłoniła FED do zaostrzania polityki monetarnej, co doprowadziło do umocnienia dolara, który z kolei tradycyjnie jest ujemnie skorelowany z emerging markets.
- W tym roku JPM spodziewa się zjawiska odwrotnego - różnice we wzroście gospodarczym mają się zawężać ("konwergencja"). Amerykańska gospodarka ulega schłodzeniu, a chińska ma się stabilizować.
- Schłodzenie w USA już doprowadziło do złagodzenia retoryki FED. Zdaniem JPM dolar ma się osłabiać. Stratedzy chwalą się, że dokładnie te same powody skłoniły ich do trafnego pozytywnego nastawienia do rynków wschodzących w marcu 2016 roku.
- Przestrzeń do osłabienia dolara stwarzają też zdaniem JPM ogromne pozycje spekulacyjne w tej walucie, która po bardzo dobrym ubiegłym roku jest ciągle faworyzowana przez spekulantów.
Czytaj też: Dolar zbyt drogi według zarządzających
- Dlaczego chińska gospodarka ma się ustabilizować? Bo zdaniem JPM tamtejsze władze przeprowadzają stymulację fiskalną, której rozmiary w tym roku mogą nawet nieco przekroczyć stymulację z okresu poprzedniego spowolnienia (2015-16) - łączne impulsy (m.in. wyższe wydatki, niższe podatki) mają sięgnąć 5,5% PKB.
- Zdaniem JPM nastroje inwestorów nie stały się jeszcze niebezpiecznie optymistyczne - z wyliczeń strategów wynika, że do trendu zwyżkowego nie dołączyli się jeszcze aktywni zarządzający, na razie zwyżka to efekt napływów do funduszy ETF.
- Stratedzy JPM potwierdzają naszą tezę, że wyceny na EM pozostają ciągle dość niskie (my pisaliśmy o wskaźniku P/BV, JPM stosuje P/E).
Na koniec warto coś wspomnieć o Polsce. Zdaniem JPM polskie akcje mają dotrzymywać kroku rynkom wschodzącym jako całości (nastawienie do naszego kraju: neutralne). O ile w zeszłym roku zyski spółek z indeksu MSCI Poland zapewne lekko spadły, to w tym mają wg prognoz banku urosnąć o 9%, co ma być tempem nieco szybszym niż średnio na EM (+7%).
Reasumując, stratedzy JPM, którzy w ostatnich latach dość trafnie analizowali perspektywy akcji na rynkach wschodzących, podtrzymują pozytywne nastawienie. Ich konkluzje ciekawie korespondują z wnioskami płynącymi z naszego niedawnego zestawienia stóp zwrotu.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.
Niniejsza analiza ma wyłącznie charakter edukacyjny i nie powinna być traktowana jako rekomendacja inwestycyjna lub informacja sugerująca określoną strategię inwestycyjną.