Złoty realnie najdroższy od 2008 roku - kwietniowa korekta niewiele tu zmieniła | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Złoty realnie najdroższy od 2008 roku - kwietniowa korekta niewiele tu zmieniła

Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Jeszcze więcej przemyśleń: @TomaszHondo

Najnowsze dane BIS (Banku Rozrachunków Międzynarodowych) pokazują, że w kwietniu tzw. realny, efektywny kurs PLN (ang. REER) drgnął w dół z poziomu najwyższego od 2008 roku. Kwietniowa korekta złotego nie była szczególnie duża (raptem -0,6 proc., jeśli chodzi o REER), ale wystarczyła, by realny kurs znalazł się najniżej od czterech miesięcy.

Poniższy wykres przypomina długoterminowy kontekst obecnej sytuacji, o którym pisaliśmy już wcześniej. W ujęciu fundamentalnym polska waluta jest bardzo droga (kwietniowa korekta niewiele tu zmieniła). Tak droga, jak wcześniej tylko przez kilka miesięcy w trakcie 2008 roku. Wystarczy wspomnieć, że kurs REER jest ciągle 20 proc. powyżej wieloletniej średniej.

Rys1

Realny, efektywny kurs (REER) pokazuje siłę waluty w ujęciu fundamentalnym, z uwzględnieniem różnic w inflacji pomiędzy krajami, oraz strukturą handlu zagranicznego - to ujęcie preferowane przez teorię ekonomii.

Czy można doszukać się jakichś zależności między tym miernikiem siły waluty, a polskimi aktywami, np. rynkiem akcji? Przyjrzyjmy się poniższemu wykresowi.

Rys2

 

W oczy rzuca się fakt, że imponującej fali hossy na GPW, trwającej od jesieni 2022, towarzyszył równie spektakularny wzrost realnego kursu PLN. Co prawda ta realna aprecjacja naszej waluty częściowo wynikała z efektu inflacyjnego (szczególnie od czasu wybuchu pandemii inflacja w Polsce była uporczywie wyższa niż np. w strefie euro), ale w niemałym stopniu również była zapewne skutkiem napływu kapitału. A stąd już prosta droga do wyjaśnienia hossy na GPW.

Wyśrubowany poziom realnego efektywnego kursu PLN może być jednak o tyle niepokojący, że historycznie z tak wysokich pułapów kurs ten potrafił ulec gwałtownemu załamaniu (2008, 2001-03), czemu towarzyszyły mocne turbulencje na krajowej giełdzie (inna sprawa, że już po takim załamaniu, tani złoty okazywał się potem paliwem dla kolejnej hossy dzięki m.in. pozytywnemu oddziaływaniu na eksport).

Innymi słowy, sprawa wymaga bez wątpienia pilnej obserwacji. Spektakularna realna aprecjacja złotego od jesieni 2022 ma swoje pozytywne strony (towarzyszyła silnej hossie na GPW), ale poziomy, na które zawędrował kurs PLN, wydają się dość ryzykowne na dłuższą metę.


Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.

tomasz.hondo@qtfi.pl
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

Najwyższą stopę zwrotu w 2026 roku przyniesie:

Wybory