Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
W końcówce 2021 roku w naszych analizach pojawiał się cały szereg sygnałów ostrzegawczych dla inwestorów giełdowych. Jednym z nich był sygnał wysyłany przez prognozy zysków spółek na świecie, o czym pisaliśmy tutaj. Dla przypomnienia, chodziło o to, że 12-miesięczna dynamika prognozowanego EPS (zysku na akcję) dla globalnego indeksu MSCI ACWI (All-Country World Index) zaczęła wtedy zakręcać w dół z poziomów niewidzianych od lat. Innymi słowy, tempo wzrostu zysków spółek zaczęło wówczas wyraźnie słabnąć, a to historycznie potrafiło wywołać przysłowiową czkawkę na rynkach akcji.
Wtedy wykres pokazujący dynamikę EPS wyglądał tak.
Teraz przeskoczmy szybko do chwili obecnej. Dynamika zysków spółek zjechała jeszcze dużo niżej (z +56% na jesieni 2021 do niespełna +12%), czemu - zgodnie z ostrzeżeniami - towarzyszyła przecena globalnych akcji.
Pojawia się pytanie: czy na tym już koniec tego trendu? Chcielibyśmy, aby tak było, ale fakty niekoniecznie są spójne z takim życzeniowym myśleniem. Historycznie normą było każdorazowe zejście 12-miesięcznej dynamiki zysków poniżej zera (głęboko poniżej zera na skutek recesji - jak w 2020 lub 2009, lub tylko nieznacznie przy braku recesji - jak w 2012 i 2015). Na razie do "wyzerowania" dynamiki ciągle sporo jeszcze tymczasem brakuje.
Innymi słowy, ciągle nie widać klasycznego sygnału, który historycznie sprzyjał udeptywaniu tzw. twardego dna na rynkach akcji, czyli ujemnej dynamiki prognozowanych zysków spółek. Będziemy trzymać rękę na pulsie i nadal obserwować tę rozwijającą się tendencję.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.
