Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Czy fakt, że po ośmiu miesiącach roku gromadzący gwiazdy obecnej hossy indeks Nasdaq Composite jest 30% na plusie, kryje w sobie jakieś przesłanie na przyszłość? Zerknijmy kiedy inwestorzy mieli do czynienia z taką sytuacją. Okazuje się, że do tej pory miała ona miejsce pięć razy w historii indeksu sięgającej 1971 roku.
Wnioski? Analiza historycznych przypadków sugeruje, że większe jest prawdopodobieństwo kontynuacji trendu wzrostowego (z przerwami na korekty), zarówno w tym roku, jak i nawet w przyszłym, niż prawdopodobieństwo rychłego załamania (aczkolwiek takie ryzyko istnieje - wystarczy popatrzeć na przypadek z 1987 roku).
Z tą analizą jest jednak pewien problem. Pamiętajmy bowiem, że już w ubiegłym roku Nasdaq zyskał ponad 30%. Warto też zauważyć, że tak silna zwyżka w dwóch kolejnych latach zdarzyła się dotąd tylko jeden raz - w kulminacyjnej fazie bańki internetowej, w latach 1999-2000 (ale wzrost w samym 2000 roku przekroczył astronomiczne 80%!).
Na kolejnym wykresie pokazujemy, że podobnie jak w początkowej fazie wspomnianej bańki z końca lat 90. indeks zaczął mocno odrywać się w górę od wielodekadowej linii trendu. Tyle że wówczas odchylenie stało się z czasem jeszcze o wiele większe.
Reasumując, po przeszło 30-proc. zwyżce w ub.r., w tym technologiczny Nasdaq Composite znów jest 30% na plusie - i to już po ośmiu miesiącach roku. Drugi rok tak mocnego zachowania przypominać może czasy bańki internetowej, aczkolwiek wówczas tempo zwyżki w ostatnim roku hossy było jeszcze gorętsze niż obecnie.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.