Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Najnowszy odczyt wskaźników wyprzedzających OECD ciągle nie przynosi otuchy dla inwestorów. Flagowy wskaźnik OECD Total spadł do 99 pkt. i zawędrował najniżej od ... 2009 roku (wbrew nazwie "wyprzedzający" odczyt formalnie dotyczy kwietnia). Pocieszeniem może być natomiast fakt, że tempo spadku wyraźnie wyhamowało (w kwietniu wyniósł -0,1 pkt.).
Zauważmy że przy analizie OECD CLI nie ma większego znaczenia tradycyjny podział na "zwykłe" spowolnienie i recesję, bo granice między nimi są w tym wydaniu dość mgliste. Liczy się raczej to czy wskaźnik rośnie czy spada.
Punkty zwrotne, w których CLI przestawał spadać, a potem zaczynał rosnąć, były zwykle opóźnione względem dołków na giełdach (bo giełdy są najlepszym, choć dość chaotycznym barometrem wyprzedzającym dla gospodarek), ale kierowanie się nimi pozwalało "załapać się" na pozostałą część ruchu zwyżkowego.
Właśnie przed takim dylematem stoją teraz inwestorzy - czy już kupować, obstawiając że gospodarki zaczną zaraz wychodzić z zadyszki, czy też raczej za cenę ewentualnej utraty okazji w postaci pierwszej fazy zwyżki na giełdach poczekać aż wskaźnik koniunktury wreszcie zacznie "zakręcać" w górę.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.