Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Czy dojście amerykańskiego S&P 500 oraz globalnego MSCI ACWI (w którym walory z Wall Street mają obecnie 56% udziału) w pobliże rekordów oznacza, że nastroje wśród zarządzających funduszami na świecie stają się euforyczne? Nic z tych rzeczy, jeśli wierzyć najnowszemu globalnemu sondażowi Bank of America/ML. Owszem, nastroje zaczęły się radykalnie poprawiać, ale ta poprawa odbywa się z niskiego pułapu.
Miesiąc temu pisaliśmy, że nasz ulubiony barometr wyłowiony z sondażu BAML spadł wtedy do poziomu najniższego od połowy 2016, co świadczyło o zupełnym braku wiary w kontynuację trendu wzrostowego. Teraz jednak zarządzający zaczynają coraz cieplej spoglądać na rynki akcji. Odsetek netto menedżerów deklarujących przeważenie akcji w portfelach podskoczył nagle z 3% do 17%.
Powyższy wykres sugeruje, że poprawa nastrojów, choć dynamiczna, jest raczej ciągle w początkowej, niż schyłkowej fazie. Dla porównania, kiedy globalne akcje w styczniu 2018 wspinały się na szczyty w atmosferze euforii i wiary w "globalne zsynchronizowane ożywienie", barometr wynosił aż 55%. Do tych pułapów jeszcze daleka droga. Pod tym względem obecna sytuacja jest odpowiednikiem tej z końcówki 2016 roku (przed fenomenalnym dla giełd rokiem 2017) oraz z początku 2012 roku (przed świetnym 2013 rokiem, aczkolwiek pierwsza fala zwyżkowa okazała się wtedy falstartem).
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.