Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Nie tak dawno rozpisywaliśmy się na temat dziesiątej rocznicy ustanowienia rekordu wszech czasów na GPW, a teraz czas na zupełnie inną rocznicę - początku ... obecnej hossy.
Już w sobotę (17 lutego) mija 9 lat, od kiedy WIG osiągnął twarde dno jednego z najsilniejszych w swej historii trendów spadkowych (21.274,3 pkt. w cenach zamknięcia) i pomału zabrał się za zmianę tego trendu.
Wspinaczka z tamtych poziomów, choć nie była łatwa (po drodze zdarzyły się dwie bardzo mocne korekty - w latach 2011 i 2015), to w ostatecznym rozrachunku przyniosła zwyżkę głównego indeksu o prawie 200%, czyli 12,9% w skali roku.
Porównajmy trend po 2009 roku z historycznymi rynkami byka na GPW.
Jak widać obecna hossa jest zdecydowanie słabsza od tej z lat 2001-2007, ale za to jest rekordowo długa (przynajmniej według przyjętych na potrzeby zestawienia kryteriów).