Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Jeszcze więcej przemyśleń: @TomaszHondo
Polska waluta kontynuuje aprecjację względem dolara. Tylko na chwilę zatrzymała ją eskalacja konfliktu Izrael-Iran, po czym kurs USD/PLN ponownie zawrócił w stronę 4-letniego (!) minimum.
Dosłownie za chwilę notowania tej pary walutowej czekać będzie ważny techniczny test w strefie 3,62-3,65 PLN - wsparcie to tworzy seria lokalnych dołków z lat 2020-2021.
Jeżeli poziom ten zostanie pokonany, otworzy się droga do spadku do kolejnego istotnego pułapu, jakim jest dno z przełomu lat 2017-2018 (okolica 3,30) - co ciekawe, to właśnie tam został osiągnięty punkt kulminacyjny deprecjacji USD z początku poprzedniej kadencji prezydenta Trumpa.
W scenariuszu przeciwnym wspomniana strefa wsparcia mogłaby przynajmniej na jakiś czas zatrzymać (zakończyć?) dalszą deprecjację USD. Wszystko to może się rozstrzygać już w najbliższych tygodniach.

A jak to wygląda z fundamentalnego punktu widzenia? Czy dolar z naszego krajowego punktu widzenia jest już tani (niedowartościowany)?
Odwołajmy się ponownie do przywoływanego wielokrotnie naszego modelu wycenowego, w którym uwzględniamy relacje między wskaźnikami inflacji w Polsce i USA (odwołujemy się w ten sposób do tzw. teorii parytetu siły nabywczej).
W ramach odświeżenia modelu zwróćmy przy okazji uwagę, jak dobrze przewidywał on historycznie przyszłe długoterminowe zmiany kursu (niebieska linia).
Obecnie model sygnalizuje, że dolar w ujęciu fundamentalnym jest najtańszy względem PLN od ponad dekady (podczas gdy nominalnie jest najniżej od wspomnianych 4 lat).
Z drugiej strony, dolar potrafił być w jeszcze dalszej przeszłości dużo mocniej niedowartościowany niż obecnie. W ekstremalnym punkcie w połowie 2008 roku dolar był tak nisko wyceniony, że model sygnalizował, że z tego niskiego pułapu będzie rósł potem o 6 proc. średniorocznie. Teraz, dla porównania, prognoza modelu to niecałe 2 proc. aprecjacji USD w horyzoncie kolejnej dekady.

Skoro już jesteśmy w temacie wyceny walut, to warto zwrócić uwagę, że wg tego samego modelu, w bardzo podobnym stopniu niedowartościowane jest euro. Różnica jest natomiast taka, że akurat w tym przypadku to niedowartościowanie już teraz jest w okolicy historycznych ekstremów (dlatego, że euro nie było aż tak ekstremalnie tanie jak dolar w 2008 roku).

Reasumując, trend spadkowy USD/PLN sprowadził notowania do nowych kilkuletnich minimów. Niebawem czeka go ważny test, czyli konfrontacja ze strefą wsparcia 3,62-3,65. W ujęciu fundamentalnym dolar jest niedowartościowany najbardziej od ponad dekady, choć nie jest to jeszcze tak ekstremalny poziom niedowartościowania, jaki zdarzył się w przeszłości.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.