Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Przed ponad tygodniem zwracaliśmy uwagę, że główne indeksy GPW po przebiciu linii trendu wzrostowego skierowały się ku kluczowym poziomom wsparcia. Najwyższy czas zaktualizować te rozważania, bo indeksy wyraźnie zbliżyły się do owych poziomów (czerwone linie na wykresach).

Uwaga - dane do 30 III.
Jeśli indeksy zdołają obronić te kluczowe techniczne poziomy, to teoretycznie powinny powrócić do trendu wzrostowego i sięgnąć po nowe szczyty hossy. Wtedy będzie po "problemie". A co jeśli jednak te bariery pękną? Elementarna analiza techniczna sugeruje, że korekta spadkowa powinna wtedy wejść w kolejny etap. Gdzie mogłyby potencjalnie dotrzeć indeksy? Spójrzmy na wykres w powiększeniu.

Uwaga - dane do 30 III.
Kolejny techniczny poziom wsparcia wypada w okolicach 55.650 pkt.
Argumentem za kontynuacją korekty pozostaje zachowanie wskaźników nastrojów ("sentymentu"). Odsetek "byków" (optymistów) w sondażu SII stopniowo koryguje się z bardzo wysokich pułapów, ale nie osiągnął jeszcze poziomów na tyle niskich, by można było mówić o "super okazji".

Co w przeszłości działo się w podobnych sytuacjach, gdy nastroje uległy najpierw mocnemu rozgrzaniu, a potem zaczęły się schładzać? Sprawdźmy.

Uwaga - dane do 30 III.
Wygląda na to, że jest jeszcze przestrzeń do kontynuacji schłodzenia (powtarzamy tu tradycyjne zastrzeżenie: historia sondażu SII nie sięga czasów hossy z prawdziwego zdarzenia, jak w roku 2009 lub 2006-2007).
Reasumując, rynek akcji GPW znalazł się na rozdrożu. Jeśli poziomy wsparcia pękną, trzeba się będzie liczyć ze scenariuszem większej korekty (choć argumenty, takie jak opisywany przez nas ostatnio przełom w wynikach spółek przemawiają raczej za korektą, a nie definitywnym końcem trendu wzrostowego). Zobaczymy...
