Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Od przeszło dwóch tygodni amerykańskie indeksy giełdowe przeżywają korektę trendu wzrostowego. O ile początkowo korekta ta miała postać silnego spadku, to dość szybko przecena została wyhamowana, a jej miejsce zajęła tzw. konsolidacja (stabilizacja). W przypadku indeksu S&P 500 konsolidacja odbywa się w przedziale ok. 3310-3420 pkt.
Optymiści liczą, że stabilizacja to etap przejściowy przed powrotem do trendu wzrostowego i sięgnięciem po nowe rekordy. Pesymiści zakładają z kolei, że pojawi się jeszcze druga "noga" korekty spadkowej - gdyby była porównywalna do pierwszej fali, amerykański indeks znalazłby się w okolicy 3160 pkt. (najniżej od połowy lipca).
Skoro już jesteśmy w temacie analizy technicznej, to pewną wskazówką na temat tego w którym kierunku rozwinie się sytuacja, może być cytowany przez nas wielokrotnie wskaźnik Advance/Decline Line (jedną z jego wersji można na bieżąco śledzić tutaj), pokazujący skumulowaną relację między liczbą akcji drożejących i taniejących. Historycznie - także dwukrotnie w ostatnich miesiącach - sygnałem końca korekty spadkowej było przebicie przez AD Line opadającej linii. Taka linia widoczna jest również obecnie, choć na razie nie doszło do jej "pęknięcia".
Reasumując, na tym etapie nie ma jasności czy rozpoczęta ponad dwa tygodnie temu korekta hossy na Wall Street definitywnie dobiegła już końca. Czekamy na sygnały, które uwiarygadniałyby taki scenariusz.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.