Rozmawiamy z Mariosem Christou, Dyrektorem Finansowym w Asbis Group
W ostatnich kwartałach coraz większy udział w Waszych przychodach mają produkty sprzedawane pod własnymi markami: Canyon i Prestigio, takie jak smartfony i tablety. Jakie płyną z tego korzyści?
Dzięki temu zmienia się sposób, w jaki postrzega nas rynek. Stajemy się dostawcą całościowych rozwiązań. Jeśli chodzi o liczby, to marki własne pozwalają nam zwiększać zyski i rentowność. W I półroczu nasz zysk netto urósł o 83%, czyli szybciej niż przychody, które powiększyły się o 22%. Marża zysku brutto wzrosła z 4,95% do 5,71%.
Jaki docelowo będzie udział marek własnych w przychodach?
W I półroczu z tego źródła pochodziło prawie 20% przychodów. Docelowo chcemy, aby udział ten był stabilny i wynosił co najmniej 15%.
Czy inwestycje w marki własne nie wywołują jednak negatywnej presji na przepływy pieniężne? W pierwszym półroczu przepływy z działalności operacyjnej były ujemne...
Zdajemy sobie z tego sprawę i podejmujemy odpowiednie działania. Udało nam się wynegocjować u dostawców w Chinach korzystne warunki, m.in. niskie przedpłaty i 90-dniowe okresy płatności za produkty. Efekty już widać. W I półroczu wydatki środków pieniężnych netto z działalności operacyjnej były o prawie 40 mln USD mniejsze niż rok wcześniej dzięki lepszemu wykorzystaniu kapitału obrotowego. Oczekujemy dalszej poprawy przepływów. W całym roku powinny być dodatnie.
Według wcześniejszej prognozy Asbis chce zarobić w tym roku 11-12,5 mln USD przy przychodach rzędu 1,85-1,95 mld USD…
Czujemy się bardzo komfortowo z dotychczasową prognozą. Podwyższenie jej rozważymy po wynikach za III kwartał, które zostaną opublikowane na przełomie października i listopada. Będzie to zależne m.in. od tego, czy uda nam się zrealizować cel zakładający roczne przychody ze sprzedaży produktów pod markami własnymi na poziomie 300 mln USD. W I półroczu było to 178 mln USD, a tymczasem druga połowa roku jest w naszym biznesie zwykle lepsza. Będziemy też uważnie obserwować działania naszych konkurentów.
Czy szybki wzrost zysków w tym roku oznacza, że można oczekiwać odpowiednio wyższej dywidendy w 2014 roku?
Nasza polityka zakłada coroczne wypłaty dywidendy. Ostatnia dywidenda stanowiła ok. 30% zysku wypracowanego w zeszłym roku i z takim poziomem czujemy się komfortowo. Część zysków musimy zatrzymać w celu finansowania dalszego szybkiego rozwoju.
Ostatnie walne zgromadzenie zdecydowało o skupie akcji własnych pod warunkiem, że kurs akcji będzie poniżej poziomu 6 zł. Notowania przekroczyły jednak już ten pułap. Czy limit zostanie podniesiony?
Celem skupu akcji ma być stabilizacja ceny w taki sposób, by przeciwdziałać gwałtownym spadkom notowań pod wpływem niskiej płynności akcji. Nie zamierzamy jednak „gonić” za rosnącym kursem.
Jak ocenia Pan aktualną wycenę rynkową Asbisu?
Dopiero niedawno cena akcji przekroczyła wartość księgową. Ze względu na nasze perspektywy, sukcesy i dalszy rozwój linii produktowych można mieć nadzieję na dalszy wzrost kursu akcji.
Rozmawiał Tomasz Hońdo
Zachęcamy do zapisania się na NEWSLETTER, w którym regularnie powiadamiamy o najnowszych artykułach na qnews.pl. Wyłącznie dla osób zapisanych na NEWSLETTER: comiesięczny przegląd inspirujących wykresów