Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
W naszych analizach regularnie piszemy o rozmaitych sygnałach dla różnych klas aktywów. Pojawia się pytanie - czy są to tylko rynkowe ciekawostki, czy też może udałoby się je zebrać w spójną całość, przydatną w inwestowaniu? Chcemy nadać analizom nowy wymiar. Będziemy eksperymentalnie prowadzić Wirtualny Portfel Qnews.pl, przy konstrukcji którego będą wykorzystywane nasze obserwacje, o których regularnie piszemy. Oto kilka wstępnych założeń:
- Portfel startuje z bardzo konserwatywnego poziomu i będzie stopniowo, ostrożnie uzupełniany o bardziej ryzykowne inwestycje;
- Będziemy unikać ciągłej "rotacji" w koszyku, bo ta generuje koszty i utrudnia skupienie się na długoterminowych celach;
- Portfel będzie realizował zasadę dywersyfikacji - docelowo ma być zbudowany z różnych klas aktywów;
- O zmianach w portfelu będą decydowały obiektywne czynniki ilościowe, takie jak poziom wycen oraz wskaźniki nastrojów (czyli to, o czym regularnie piszemy);
- Portfel ma mieć charakter realistyczny, tzn. będziemy "inwestować" nie w wirtualne klasy aktywów, lecz w reprezentujące je realne (jak najtańsze) instrumenty finansowe; będziemy też uwzględniać typowe koszty transakcyjne (w przypadku akcji i certyfikatów: 0,39%, minimum 5 zł, w przypadku obligacji 0,25%). Nie będziemy natomiast uwzględniać podatków, tak by stopy zwrotu z portfela były bezpośrednio porównywalne z zachowaniem klas aktywów.
- O zmianach w koszyku będziemy na bieżąco informować Czytelników.
A teraz do rzeczy. Załóżmy, że startujemy z kwotą 50 tys. zł (jest na tyle duża, by umożliwić elastyczne budowanie koszyka). Już na wstępie trzeba przyznać, że po niemal ośmiu latach od rozpoczęcia hossy na giełdach wskazana jest ostrożność przy budowaniu pozycji w akcjach. Długoterminowe obligacje, szczególnie te o stałym oprocentowaniu, też nie są kuszące. Z tych względów portfel będziemy budować zupełnie od podstaw, czekając na okazje, które pojawiają się od czasu do czasu. Większość - 30 tys. zł - umieszczamy na razie w banku na 3-miesięcznej lokacie. Z danych NBP wynika, że średnie oprocentowanie nowych lokat na 1-3 mies. to 1,8% w skali roku. Resztę (20 tys. zł) przenosimy na bezpłatny, nieoprocentowany rachunek w dowolnym domu maklerskim.
Co z okazjami? Być może jedną z nich na dłuższą metę jest... WIG20. Owszem, pisaliśmy o wadach tego indeksu, ale obecnie ma on jeden duży plus: niskie, "kryzysowe" wyceny.
WIG20 ma ponadto duże zaległości do nadrobienia względem rynków wschodzących, jak i krajowych małych i średnich spółek. Z tych względów pojawia się pomysł zakupu najprostszego instrumentu dającego ekspozycję na WIG20: notowanych na GPW jednostek ETFW20. Dla zachowania realizmu załóżmy, że kupimy je na piątkowym otwarciu sesji. Ile? Na razie bardzo ostrożnie: za 2% portfela, czyli 1000 zł. Głębsza przecena skłoniłaby do kolejnych zakupów.
Będziemy też czekać na inne okazje. Choć amerykańskie akcje są drogie, to jednak ewentualna wygrana D. Trumpa mogłaby stworzyć okazję do średnioterminowych zakupów - takie okazje zdarzały się już w ostatnich latach. Już w czwartek "indeks strachu" VIX przekroczył 22 pkt.
Gdyby VIX osiągnął 25 pkt. (niemal tyle co w czerwcowym dołku), byłaby to zachęta do kupna jednostek ETFSP500, np. za 1% portfela (dalszy wzrost indeksu strachu skłaniałby do kolejnych zakupów).
Zaczynamy eksperyment...
Wirtualny Portfel Qnews.pl ma charakter edukacyjno-warsztatowy, oparty jest na opiniach autora i nie stanowi rekomendacji, ani też oficjalnego stanowiska Quercus TFI S.A. Najprostszą alternatywą dla tego rodzaju portfela są fundusze QUERCUS, takie jak Stabilny, Selektywny, Multistrategy FIZ.
