Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Widmo nacjonalizacji aktywów OFE (Otwartych Funduszy Emerytalnych) od wielu miesięcy było swoistym "mieczem Damoklesa" wiszącym nad GPW. Większość aktywów OFE (ponad 100 mld zł) składa się bowiem z akcji polskich spółek.

Teraz wreszcie coś się zaczęło wyjaśniać w tej kwestii. Oto główne punkty planu rządowego.
1. Nacjonalizacja, ale "tylko" 35 mld zł
Państwo ma przejąć (1 stycznia 2018 r.) nie całe, lecz część aktywów OFE - wszystko poza polskimi akcjami, czyli obecnie ok. 35 mld zł. Ta część portfeli ma trafić do istniejącego już Funduszu Rezerwy Demograficznej.
2. Pozostałymi aktywami będą nadal zarządzać OFE, ale już jako fundusze inwestycyjne w ramach IKE
OFE staną się funduszami inwestycyjnymi i zostaną objęte istniejącym już systemem IKE (Indywidualne Konta Emerytalne). Będą nadal zarządzać tą częścią dotychczasowych aktywów, która złożona jest z akcji polskich spółek.
3. Mają powstać Pracownicze Plany Kapitałowe kontrolowane przez państwo
Pracownicze Plany Kapitałowe mają być nową dobrowolną formą oszczędzania na emeryturę (pracujący mają zostać tam zapisani automatycznie, z opcją rezygnacji), wspieraną zachętami fiskalnymi. Przynajmniej początkowo aktywami PPK ma zarządzać państwowy Polski Fundusz Rozwoju.
4. Politycy obiecują obniżkę podatku od zysków kapitałowych z inwestycji długoterminowych

Plus jest taki, że coś się wreszcie wyjaśniło. Niestety pojawiło się też mnóstwo niejasności i znaków zapytania. Oto nasze obserwacje:
- Brak nacjonalizacji polskich akcji to pozytywne zaskoczenie w porównaniu z wcześniejszymi obawami rynkowymi - to powinno pomóc notowaniom na GPW.
- Pozostała część aktywów zostanie jednak znacjonalizowana, co rodzi szereg pytań.
- Czy posiadacze kont w OFE otrzymają rekompensatę za znacjonalizowane aktywa (w rządowej prezentacji nie ma o tym ani słowa)?
- Do czego konkretnie posłużą przejęte kapitały? Przypuszczalnie zrekompensują likwidację mechanizmu suwaka, który obecnie "odsysa" środki z OFE do ZUS (4,2 mld zł w ub.r.) oraz posłużą do sfinansowania zachęt do uczestnictwa w PPK. Być może zostaną też wykorzystane do realizacji rządowych projektów. "Naszym zdaniem będzie to jeden z ostatnich elementów układanki politycznej p.t. 'jak wygrać wybory 2019'" - komentuje Dom Maklerski Trigon.
- Do "nowych OFE" nie będą już płynęły składki emerytalne, które zostaną przekierowane do ZUS. To pozwoli rządowi poprawić nieco sytuację fiskalną.
- Czy aktywa przeniesione z OFE do "nowych OFE" zostaną sprawiedliwie rozliczone? Prasa spekulowała, że będzie rozdział "po równo", co traktujemy jednak jako scenariusz nieprawdopodobny z prawnego punktu widzenia.
- Rządowy plan zapowiada, że OFE staną się "funduszami inwestycyjnymi polskich akcji". Czy oznacza to, że będą miały ustawowy przymus inwestowania tylko w polskie akcje? Nie za bardzo pasuje to do dobrowolnego charakteru IKE, w ramach którego mają działać "nowe OFE" - oszczędzający w tym systemie mają możliwość decydowania o profilu ryzyka.
- Jeśli "nowe OFE" będą obowiązkowo funduszami akcyjnymi, to w dalszej przyszłości pozostaną wdzięcznym obiektem ataków politycznych - każdą bessę politycy będą mogli wykorzystać jako uzasadnienie dla kolejnej "reformy" (czyli w praktyce - nacjonalizacji).
- Pytanie czy środki w "nowych OFE" nadal będą zakwalifikowane jako "publiczne", czyli takie, z którymi politycy mogą zrobić co im się tylko podoba.
- Oszczędności gromadzone dobrowolnie przez obywateli w dotychczasowym systemie IKE mają charakter prywatny. Czy włączenie "nowych OFE" do systemu IKE nie sprawi, że nagle cały ten system stanie się "publiczny" i podatny na manipulacje polityczne?
- Jeśli zaś "nowe OFE" będą mogły dążyć do bardziej zrównoważonego profilu inwestycyjnego, to można się spodziewać, że w początkowym okresie szybko będą redukować pozycje w akcjach, dokupując instrumenty dłużne. Ryzyko (ograniczonej) podaży polskich akcji wcale więc nie znikło.
- Czy "nowe OFE" zostaną ustawowo zmuszone do inwestowania w państwowe instrumenty mające wspierać rządowe projekty (np. obligacje infrastrukturalne)?
- Czy projektowane Pracownicze Plany Kapitałowe będą cieszyły się jakimkolwiek zaufaniem obywateli, skoro system emerytalny podlega ciągłym zmianom?
- Czy środki PPK będą inwestowane tak, by zapewnić jak najlepsze stopy zwrotu, czy może zapewnić finansowanie dla rządowych projektów?
- Czy chwalebna obietnica obniżki podatku od inwestycji długoterminowych nie przegra z problemami budżetowymi?
Reasumując, rządowe zapowiedzi budzą mieszane uczucia. Niby są dużo lepsze w porównaniu z obawami rynkowymi, ale jednak część aktywów OFE ma zostać znów znacjonalizowana. Ponadto istnieje tak dużo niejasności i znaków zapytania, że trudno na tym etapie powiedzieć jak dokładnie będą przebiegały zmiany i jaki może być ich wpływ nie tylko na koniunkturę na GPW, ale też na portfele przyszłych emerytów. Do końca roku mają zostać przedstawione konkretne zmiany ustawowe, a to może oznaczać jeszcze sporo niespodzianek.

