Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Wszechogarniający strach przed "Brexit" sprawił, że nastroje w cotygodniowym sondażu Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych są już niemal tak pesymistyczne, jak w trakcie formowania styczniowego dołka na rynkach.

Oto kilka faktów:
- odsetek niedźwiedzi (pesymistów oczekujących spadku WIG w ciągu najbliższych 6 miesięcy) podskoczył do 50,4% - to drugi najwyższy odczyt w historii sondażu (zaraz po styczniowym rekordzie - 51,7%);
- odsetek byków (optymistów) spadł do 30,2% - to jeden z najniższych w historii (rekordowo nisko był w 2011 r. - w okolicach 24%);
- różnica między odsetkiem byków i niedźwiedzi - zwykle wyraźnie dodatnia - jest obecnie głęboko ujemna: -20,2 pkt. proc.; stąd już też o krok od styczniowego rekordu (-22 pkt. proc.).
Wnioski? Nastroje na GPW znów - podobnie jak w styczniu - są fatalne, do czego tym razem mocno przyczyniło się dla odmiany hasło "Brexit". Teoretycznie z takich poziomów istnieje spora przestrzeń do poprawy tych nastrojów. Potrzebny jest tylko odpowiedni impuls. Referendum w Wielkiej Brytanii już za kilka dni (23/06). Nawet jeśli wygrają zwolennicy wyjścia z UE - co jest coraz częściej obstawianym scenariuszem i nie powinno być niespodzianką - to i tak zniknie poważny czynnik niepewności, a to właśnie niepewność jest tym, czego rynki nie lubią najbardziej.
