Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Globalny sondaż Bank of America/Merrill Lynch wśród zarządzających funduszami tym razem przynosi wyjątkowo dużo użytecznych ciekawostek.
"Wyjątkowa ostrożność", "obawy", "sceptycyzm" - te słowa chyba dobrze podsumowują wyniki majowej ankiety. Średni deklarowany przez zarządzających udział gotówki w portfelach podniósł się do 5,5%. To jeden z najwyższych historycznie odczytów, charakterystyczny dla okresów kryzysowej paniki (podobne poziomy odnotowano np. po upadku Lehman Brothers, w szczycie obaw przed rozpadem strefy euro).

I kolejny objaw powszechnego sceptycyzmu: przewaga zarządzających deklarujących ponadnormatywny udział akcji w portfelach (czyli tzw. przeważenie akcji) nad tymi, którzy deklarują niższy od "normy" udział (czyli niedoważenie) wynosi zaledwie 6 pkt. proc. To poziom bliski niemal czteroletnim minimom. Z kontrariańskiego punktu widzenia do "szczęścia" brakowałoby tylko tego, by ten wskaźnik spadł poniżej zera (czyli aby większość deklarowała niedoważenie) - historycznie to właśnie wtedy bardzo opłacało się na przekór nastrojom akumulować akcje. Na razie mamy daleko posunięty sceptycyzm, ale nie widać jeszcze paniki (pytanie jednak czy musimy wejść w etap paniki?).

Sondaż BofA/ML przynosi też cenne wskazówki na temat tego skąd bierze się ten sceptycyzm. Jako główne czynniki ryzyka zarządzający wymieniają: groźbę "Brexit" (wyjścia Wlk. Brytanii z UE); groźbę dewaluacji chińskiej waluty; ryzyko niepowodzenia polityki luzowania ilościowego (QE) w strefie euro i Japonii. Hasło "Brexit" wywiera największy wpływ na aktywa brytyjskie - deklarowane niedoważenie w tamtejszych akcjach jest największe od ponad siedmiu lat (!). Ci sami zarządzający przyznają jednocześnie, że skrajnie niedowartościowany jest brytyjski funt. Gdyby więc "Brexitu" jednak nie było, byłaby ogromna przestrzeń do odreagowania. Referendum w Wlk. Brytanii już za nieco ponad miesiąc - 23 czerwca.
Reasumując, nastroje na rynkach akcji są ciągle zdominowane przez obawy. Jak zwykle trudniej przesądzić czy pesymizm nie osiągnie jeszcze większych rozmiarów, zanim cykl ulegnie odwróceniu i nastroje zaczną się poprawiać.
