Pół roku od dołka cen ropy | Qnews - Edukacyjny Portal Dla Inwestorów

newsletter

quercus

Pół roku od dołka cen ropy

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na NEWSLETTER

Mija rok od momentu, gdy notowania ropy naftowej przebiły poziomy wsparcia i poddały się jednej z najgwałtowniejszych w historii fal spadkowych. Z kolei pół roku mija od chwili ustanowienia dołka tej przeceny. Mimo upływu czasu notowania są ciągle niewiele powyżej tego dołka, a jednocześnie nadal połowę niżej niż rok temu. O ile w pierwszych czterech miesiącach odreagowanie spadków wyglądało niemal identycznie do tego z 2009 roku (po załamaniu związanym z globalnym kryzysem finansowym), to ostatnio ta analogia legła w gruzach. Gdyby notowania poruszały się nadal po ścieżce z 2009 r., powinny teraz być już ok. 80 proc. powyżej dołka, a tymczasem skala odbicia to obecnie ok. 20 proc. (była już większa).

Częściowo za rachityczne odreagowanie odpowiada ciągle mocny dolar. Do tego dochodzą fundamenty. Na podstawie rozmaitych danych statystycznych rysuje się następujący obraz rynku ropy: nadal rekordowe wydobycie, rekordowe zapasy, rekordowa nadpodaż, a wreszcie prognozy powolnego wzrostu globalnego popytu (głównie ze względu na sytuację w Chinach). Póki co załamanie cen nie doprowadziło do zahamowania wzrostu wydobycia w USA, gdzie postępy technologiczne w ostatnich latach mocno przesunęły w dół próg opłacalności.

Słabość odreagowania to rzecz jasna powód do narzekania dla tych rynków wschodzących, które uzależnione są od wydobycia surowca, takich jak Rosja. Jest to jednocześnie dobra wiadomość dla krajów rozwiniętych, a także dla Polski, która tradycyjnie jest importerem netto ropy.

tomasz.hondo@quercustfi.pl

Info

Quercus TFI S.A.:

nasza misja ESG

to edukacja ekonomiczna

Barometry Qnews.pl

Zagłosuj

Najwyższą stopę zwrotu w 2026 roku przyniesie:

Wybory