Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na NEWSLETTER
W minionym tygodniu sygnalizowaliśmy, że rozmaite wskaźniki koniunktury giełdowej (techniczne, nastrojów, wycen) uległy już wyraźnemu schłodzeniu. Ciągle brakowało jednak przysłowiowej "kropki nad i", czyli kulminacyjnej fali wyprzedaży.
Wydarzenia w Grecji okazały się impulsem do przyspieszenia przeceny. Spójrzmy jak teraz wygląda krajobraz giełdowy.
Największe korekty spadkowe WIG w latach 2012-2015 (w cenach zamknięcia)
Mediana zasięgu spadków w ramach sześciu zestawionych przez nas historycznych korekt to, co ciekawe, niemal dokładnie 10%. Oznacza to, że WIG w ramach obecnej korekty wykonał już ponad 80% historycznej "normy" (przy czym warto zwrócić uwagę, że w najniższym punkcie w trakcie poniedziałkowej sesji WIG był 9,8% poniżej szczytu).