Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na NEWSLETTER
W marcu sygnalizowaliśmy stopniowe kurczenie się stóp zwrotu z portfeli/funduszy obligacji. Ten proces jest kontynuowany, w czym "pomaga" wzrost oczekiwań inflacyjnych - takie warunki typowo są trudne dla obligacji (szczególnie o stałym oprocentowaniu).
Jak wynika z naszych obliczeń, półroczna stopa zwrotu z indeksu TBSP (Treasury BondSpot - gromadzi papiery skarbowe o stałym oprocentowaniu) sięgnęła właśnie zera.

Czy oznacza to, że na obligacje warto już spojrzeć cieplej? Historia pokazuje, że sprawa nie jest taka prosta. Półroczna stopa zwrotu potrafiła przebywać nawet na ujemnym terytorium i to przez dłuższy czas. Ciekawostką jest to, że poprzednio najniższy poziom tej stopy zwrotu (-2%) odnotowano na jesieni 2013 r. - akurat w trakcie kulminacyjnej fazy hossy na rynku akcji.
Ponadto, ciągle relatywnie wysoko jest roczna (12-miesięczna) stopa zwrotu - wynosi ok. 7% (wobec przeszło 12% w szczycie obligacyjnej hossy).
