Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Jeszcze więcej przemyśleń: @TomaszHondo
W najnowszych, comiesięcznych danych IZFiA uwagę zwraca w pierwszym rzędzie nowy rekord napływów kapitału do szeroko pojętych funduszy dłużnych (36,6 mld zł netto w kolejnych 12 miesiącach). Strumień pieniędzy w największym stopniu kieruje się cały czas ku funduszom dłużnym krótkoterminowym, które stanowią bezpośrednią konkurencję dla lokat bankowych...
... ale warto też zwrócić uwagę na dość gwałtowne przyspieszenie napływów do funduszy dłużnych skarbowych (zgodnie z definicją inwestują one co najmniej 80 proc. w obligacje skarbowe, a średnioważony czas trwania papierów w portfelach to minimum 2 lata). Można to interpretować jako "grę" inwestorów pod oczekiwane dalsze obniżki stóp procentowych, w trakcie których beneficjentem są właśnie dłuższe obligacje skarbowe, o stałym oprocentowaniu.
A co z funduszami akcji? Sierpień był już siódmym miesiącem odpływów netto z funduszy polskich akcji, aczkolwiek skala tych odpływów wyraźnie zmalała. W efekcie w sierpniu kontynuowana była tendencja, o której pisaliśmy przed miesiącem - 12-miesięczne saldo odbija w górę od dna.
To sytuacja z historycznego punktu widzenia charakterystyczna raczej dla początkowego etapu hossy (patrz lata 2022/23), a nie dla zaawansowanego, z jakim mamy do czynienia obecnie. W każdym razie odbijający od dna, a jednocześnie ciągle mocno ujemny wskaźnik, nie jest bez wątpienia sytuacją typową dla szczytów rynku byka.
Reasumując, najnowsze dane potwierdzają dobrą passę krajowego rynku obligacji, a jednocześnie sygnalizują odbicie w górę w przypadku funduszy akcyjnych, gdzie nadal widać dużą przestrzeń do poprawy sentymentu inwestorów.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.
