Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na NEWSLETTER
Notowania na rynkach surowcowych zabrały się za pogłębianie tegorocznych dołków.

Przyczyna? Bez zmian - cały czas dominują obawy przed spowolnieniem w Chinach (główny importer surowców), a do tego dochodzi moc dolara w obliczu zbliżającej się podwyżki stóp procentowych w USA.
Czy to dobre, czy złe wieści? To zależy. Tańsze surowce to dobra wiadomość np. dla wielu małych polskich spółek produkcyjnych. Do tego dochodzi oddalająca się perspektywa wzrostu inflacji, a co za tym idzie - prawdopodobne dalsze obniżki stóp w przyszłym roku (gdy skład RPP może stać się bardziej "gołębi"). Jest też jednak druga strona medalu. Taniejące dalej surowce grożą utrzymaniem słabości tzw. rynków wschodzących, z którymi z kolei silnie skorelowany jest nasz WIG20...
