Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Od ostatniego dołka indeksy GPW pokonały już pewien dystans. Czas więc sprawdzić na nowo, w jakim punkcie są wyceny akcji mierzone wskaźnikami P/E (cena/zysk).
Zacznijmy od dużych spółek.
Dane dla MSCI Poland są mniej więcej reprezentatywne także dla WIG20 (zmiany obu indeksów wyrażonych w PLN są zbliżone).
Przez dziewięć miesięcy wyceny blue chips przemierzały drogę w dół, ostatnio ten trend zaczął się odwracać - i to bardzo szybko. Wskaźnik P/E z pułapu niespełna 11,0 podskoczył do niemal 12,5. Poziom wycen nie jest już więc tak atrakcyjny jak był jeszcze niedawno, ale z długoterminowego punktu widzenia pozostaje raczej umiarkowany. To na szczęście nie są jeszcze niebezpieczne poziomy rzędu 14,5-15,0, przy których historycznie kończyły się fale hossy.
A co z wycenami akcji na całym szerokim rynku akcji, czyli w gronie mniejszych spółek?
Wskaźniki P/E w tym przypadku bazują nie na prognozowanych zyskach spółek, lecz na zyskach zaraportowanych za ostatnie cztery kwartały.
Co ciekawe mimo innej metodologii liczenia wskaźnika i innej, dużo szerszej reprezentacji spółek, aktualne poziomy są niemal identyczne. I w tym przypadku mieliśmy "rajd" P/E z ok. 11,0 do ok. 12,5. To zupełnie przeciętny poziom wycen - na szerokim rynku nie jest ani drogo (P/E > 15 lub jeszcze wyżej), ani też szczególnie tanio (P/E