Sebastian Buczek | |
Prezes Zarządu Quercus TFI S.A. |
Sytuacja na rynkach finansowych jest bardzo dynamiczna. Jeszcze chwilę temu giełdowe indeksy były na szczytach, np. S&P500 przebił się przez poziom 2.000 pkt. Minęło kilka tygodni, a inwestorzy rzucili się do wyprzedawania akcji. Nawet najsilniejszy rynek – amerykański, nie wytrzymał presji i się wreszcie skorygował.
Teraz można się z kolei zastanawiać, jaki może być dalszy rozwój korekty? A może korekta już się zakończyła? W Polsce dotarliśmy do I strefy wsparcia. Można więc oczekiwać, że czeka nas przynajmniej chwilowe odreagowanie.
Również jeśli spojrzymy na DAX, to dotychczasową skalę spadków możemy uznać za satysfakcjonująco dużą. Przynajmniej z krótkoterminowej perspektywy.
Jest jednak pewne ryzyko, że gdyby korekta skończyła się już na obecnym etapie, to mogłaby… nie zrobić odpowiedniego wrażenia na bankach centralnych. A chyba o to najbardziej teraz chodzi rynkom...
Dlatego jeśli popatrzymy na giełdowe indeksy z dłuższej perspektywy, to dostrzeżemy szansę / zagrożenie kontynuacji obecnej korekty w średnim terminie. Najbardziej jest to widoczne na DAXie.
Reasumując, najodważniejsi inwestorzy mogą zatem już coś podkupić po ostatnich spadkach, ale warto chyba pamiętać o rozłożeniu sił na trochę dłuższy czas, gdyby okazało się, że korekta ma mieć charakter średnioterminowy.
Zapraszamy do zapisania się na NEWSLETTER