Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na NEWSLETTER
Dziś szybki rzut oka na sytuację rynkową po kilkudniowej przerwie w aktywności na Qnews.
Ostatnie dwa cotygodniowe odczyty wskaźników nastrojów Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych pokazały dalszy spadek odsetka byków i jednoczesny wzrost odsetka niedźwiedzi.
Według danych z ostatniego czwartku optymistów było już tylko 42,2% (najmniej od 21 tygodni), a pesymistów - 31,9% (najwięcej też od 21 tygodni).

Wszystko to oznacza, że od połowy kwietnia nastroje na GPW przeszły długą drogę od silnego optymizmu do rosnącego strachu przed kontynuacją przeceny. Jak pokazuje wykres, w trakcie fali hossy z lat 2012-2013 takie okresy schłodzenia nastrojów powtarzały się regularnie - sugeruje to, że obecnie także mamy do czynienia z naturalnym, typowym zjawiskiem.
Co prawda obecny poziom wskaźników jeszcze nie gwarantuje końca korekty spadkowej (w skrajnych przypadkach optymistów było mniej niż pesymistów - to były najlepsze okazje do kupowania akcji), ale zauważmy, że przy tych poziomach kończyły się przynajmniej niektóre z historycznych korekt (IX 2013, VI 2013, XI 2012).
