Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na NEWSLETTER
Mimo braku oznak spadku wydobycia i przy ciągle rosnących zapasach (wg najnowszych danych zapasy w USA osiągnęły rekordowe rozmiary) na wykresie cen ropy naftowej zaczyna dziać się coś interesującego. xxx
xx
Przynajmniej na pierwszy rzut oka za próbą zmiany trendu stoją dwa czynniki: korekcyjne osłabienie dolara po fali wcześniejszego gwałtownego umocnienia plus obawy geopolityczne (wojna domowa w Jemenie mogąca promieniować na Arabię Saudyjską). Nie da się przy tym, wykluczyć, że rynek zaczyna też reagować na perspektywę przyspieszenia w globalnej gospodarce (po ostatniej serii dobrych danych ze strefy euro).
Oczywiście dla światowej (w tym polskiej) gospodarki lepiej byłoby, żeby ropa nie zaczęła trwale drożeć. Gdyby jednak kierunek trendu się zmienił, mógłby to być sygnał, że wskaźniki inflacji będą podnosić się z wieloletnich minimów.
