Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na NEWSLETTER
Szeroko zakrojony program "luzowania ilościowego" w Japonii zdaje się przynosić efekty, przynajmniej jeśli chodzi o rynek finansowy. M.in. dzięki korzystnemu dla eksporterów osłabieniu jena indeks Nikkei jest na ścieżce hossy. Pokonał właśnie pułap 19 tys. pkt., a wcześniej szczyt sprzed globalnego kryzysu finansowego z 2008 r. Dzięki temu jest najwyżej od 15 lat!
Nikkei 225

Na szczęście te najwyższe od lat poziomy nie muszą od razu świadczyć o narastaniu bańki spekulacyjnej. Wyceny japońskich akcji (mierzone wskaźnikiem ceny do prognozowanych zysków spółek) nie odbiegają od tego co obserwujemy na innych rynkach rozwiniętych, podczas gdy piętnaście lat temu bujały w obłokach (P/E przekraczał 40).
