Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na NEWSLETTER
Po piętnastu latach indeks amerykańskich spółek technologicznych jest znów o krok od pokonania poziomu 5000 pkt. Pierwszy i - jak na razie - jedyny raz Nasdaq gościł na tych wysokościach w schyłkowej fazie tzw. bańki internetowej (szczyt w cenach zamknięcia został ustanowiony na poziomie 5048 pkt.).
Czy bliskość rekordu z czasów ekscesów to powód do bicia na alarm? Niekoniecznie. Wystarczy wspomnieć o wycenach akcji. Przykładowo, o ile na szczytach bańki spółki informatyczne wyceniane były na prawie 50-krotność prognozowanych zysków, to teraz wskaźnik ten wynosi niecałe 16. W przypadku firm biotechnologicznych jest to odpowiednio: 65 i 17, a sektora telekomunikacyjnego: 28 i 14. Trudno byłoby więc obecnie mówić, że mamy do czynienia z porównywalną bańką spekulacyjną.
O tym jak zmienił się świat spółek technologicznych na przestrzeni tych lat świadczyć też może fakt, że część z nich zalicza się do grona firm typowo dywidendowych (Microsoft, Cisco, Oracle) - coś takiego było raczej nie do pomyślenia 15 lat temu.
Nasdaq Composite o krok od rekordu