Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
"Giełda wyprzedza gospodarkę" - w tym często słyszanym sloganie kryje się sporo prawdy. Najnowsze dane makroekonomiczne - na razie głównie te oparte na badaniach sondażowych, a nie z natury mocno opóźnione twarde dane takie jak nt. PKB - sugerują, że mocna korekta rozgrywająca się na globalnych rynkach akcji ma wiele wspólnego z oznakami postępującej zadyszki w gospodarkach. Wystarczy spojrzeć na nowe odczyty popularnych wskaźników PMI, obrazujących oczekiwania przedsiębiorców. PMI dla strefy euro spadł do poziomu najniższego od ok. dwóch lat, m.in. za sprawą gorszych oczekiwań dotyczących zamówień w przemyśle.
Wskaźnik PMI (Purchasing Managers Index, dosł. indeks menedżerów logistyki) to powszechnie obserwowany barometr koniunktury gospodarczej.
Jeszcze w lutym trafnie ostrzegaliśmy, że wskaźnik PMI w eurolandzie zaczyna niebezpiecznie osuwać się ze skrajnie wysokiego pułapu. Teraz - osiem miesięcy później - widać, że ten proces jest już na pewnym etapie zaawansowania (podobnie jak korekta spadkowa na europejskich giełdach).
Powyższy wykres sugeruje, że obecna sytuacja bardzo przypomina tę z 2011 roku. Także wtedy PMI osuwał się z wysokich poziomów. I także wtedy schłodzeniu w gospodarkach towarzyszyło tąpnięcie na giełdach, w tym na GPW.
Dosłowne potraktowanie tamtego przypadku prowadzi do wniosku, że to jeszcze nie koniec zadyszki w gospodarkach (wtedy PMI spadł poniżej 45 pkt. w połowie 2012 roku, teraz wynosi ciągle 52,1 pkt.). Zauważmy jednak, że w końcowej fazie spadku PMI w tamtym okresie nie towarzyszył już spadek WIG-u, a jedynie ok. półrocza konsolidacja.
Reasumując, jasne staje się, że korekta na giełdach - na wielu rynkach, w tym europejskich, trwająca z przerwami już od stycznia - ma wiele wspólnego z cyklicznym schłodzeniem w gospodarkach. Sytuacja przypomina m.in. rok 2011 (zejście PMI ze szczytów, tąpnięcie na giełdach).
Niniejsza analiza ma wyłącznie charakter edukacyjny i nie powinna być traktowana jako rekomendacja inwestycyjna lub informacja sugerująca określoną strategię inwestycyjną.