Bądź na bieżąco! Zapisz się na NEWSLETTER
Jak spisują się polskie akcje w porównaniu z najważniejszym indeksem giełdowym, czyli amerykańskim S&P 500?
Zacznijmy od reprezentującego największe krajowe spółki WIG20. Jeszcze we wrześniu ub.r. bił on rekordy słabości w porównaniu z głównym benchmarkiem Wall Street. W kolejnych miesiącach tzw. współczynnik siły relatywnej (czyli po prostu stosunek wartości obu porównywanych indeksów) wyraźnie odbił w górę, jednak w lutym to odbicie straciło impet. Ogólnie jeśli mamy być szczerzy, na długą metę nie widać tu na razie mocnego sygnału, że okres długoterminowej słabości WIG20 (trwający od ... 2007 roku) dobiegł definitywnie końca. Ostatnie odreagowanie może być na razie rozpatrywane w kategoriach korekty wieloletniego trendu.
Na szczęście ta diagnoza nie dotyczy całego polskiego rynku akcji. Nasz długoterminowy faworyt, czyli akcje małych spółek (o "efekcie małych spółek" pisaliśmy niedawno tutaj), radzi sobie zdecydowanie lepiej. Już w styczniu współczynnik siły relatywnej sWIG80 względem S&P 500 przebił linię trendu spadkowego łączącą serię lokalnych szczytów począwszy od 2007 roku. A w lutym poszedł za ciosem i znalazł się najwyżej od ... maja 2018. To prawie pięcioletnie maksimum!
Powyższy wykres bez wątpienia może pretendować do miana jednego z najważniejszych wykresów pierwszych miesięcy 2023 roku. O ile bowiem już od lat mówić można było o tym, że polskie akcje (w szczególności) małych spółek są tanie w porównaniu z amerykańskimi walorami, to teraz wreszcie idą za tym konkretniejsze oznaki rosnącej siły relatywnej.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.